sobota, 28 stycznia 2017

"Ślady" - Jakub Małecki





Z wypełnionym radością sercem dzielę się dzisiaj z Wami lekturą, która od kilku miesięcy była na mojej liście numerem 1 do obowiązkowego przeczytania!

Wracam do swojego mistrza. Pełna refleksji i wdzięczności za to co znowu mi podarował :) 


  Opis 


 Tadeusz Markiewicz ginie na wojnie, ale nie umiera cały. Pada na ziemię z rozerwaną głową, aby od tej pory trwać w życiach innych. Jego daleka krewna, Bożena Czerska, zostaje po wojnie światowej sławy modelką i uciekając przed samą sobą, odciska ślad na każdym, kogo spotka. Jej ojciec, Ludwik, każdego dnia budzi się, nie wiedząc kim jest, a jednak próbuje być kimś. Kolejne życiorysy przeplatają się coraz gęściej, tworząc niepokojącą mozaikę radości, tęsknoty i strachu.Wojna, miłość, szaleństwo i wspomnienia. Mordercy, kochankowie, ofiary i szaleńcy. Kryminaliści, muzykanci, żołnierze oraz gwiazdy ekranu. Ludzie z wielkimi marzeniami i przeszłością, o której chcieliby zapomnieć. Ci, którzy żyją tylko w połowie i ci, którzy chcą żyć wiele razy.  


  Recenzja 


Małecki tym razem towarzyszył mi w pociągu, podczas mojej długiej drogi powrotnej do domu...
Zabrałam go ze sobą wierząc, że historie, które zawarł w swoich opowiadaniach pozwolą wkroczyć mi na chwilę w inny wymiar, ten magiczny, zaczarowany i niezwykły świat dobrej literatury.
Zaskoczył mnie kolejny raz. Choć "Ślady" nie są w stanie przebić "Dygotu"( nie będę nawet próbować porównywać obu tych książek) odciskają na czytelniku trwały odcisk.
Co przede wszystkim podobało mi się w tych opowiadaniach?
Kto poznał już twórczość Małeckiego, wie jak genialnie opisuje on wszystkie te "biedy", które jego bohaterowie próbują chować głęboko w sobie. Jednak przed nami czytelnikami, stają oni nadzy, pozbawieni jakiejkolwiek zasłony, wiemy o nich wszystko. Znamy ich wszystkie tajemnice, ich problemy, nałogi, obsesje, fobie.  Widzimy, że są prawdziwymi ludźmi, z krwi i kości, którzy nie zawsze w życiu mają "z górki".
Czytając pierwsze opowiadanie strasznie się pogubiłam. Autor jak zwykle czarował  formą i ukrytym przekazem, jednak do tego stopnia, że dopiero kolejne opowiadania były w stanie wyjaśnić mi, o co chodziło w pierwszym. A to jest fantastyczne - zmuszanie czytelnika do myślenia, a nie do bezmyślnego śledzenia liter. Brakowało mi tego w moich ostatnich pozycjach czytelniczych!
Autor z jednego opowiadania, przechodzi niezwykle subtelnie do drugiego i tu czytelniku szukaj związków, które łączą bohaterów! Nie jest to może tak skomplikowane, jak w "Grze o Tron", ale przyznam szczerze, że gdy wróciłam, do  ostatnich opowiadań po kilku dniach przerwy, miałam problem z przypomnieniem sobie, kim były niektóre osoby. Dlatego też polecam książkę skonsumować od razu ;)  (choć ja mam problemy z pamięcią z powodu tego, że zbyt dużo mam na głowie).
Wypowiedzieć się muszę również o szacie graficznej i o wydaniu. Naprawdę jestem zachwycona okładką, której znaczenie powoli odkrywamy poznając treść. Jestem również pod wrażeniem zamysłu początków rozdziałów, czyli mapek ukazujących nam miejsce rozgrywającej się akcji, oraz stron z tytułami opowiadań.
Ta książka to perełka, nie tylko treściowa ale i wizualna! 


Jeżeli ktoś ma ochotę na naprawdę dobrą polską literaturę, która każe zatrzymać się czytelnikowi i czynnie uczestniczyć w życiu bohaterów, którzy są zwykłymi ludźmi, potrafiącymi być zarazem fascynujący polecam spotkanie ze "Śladami". Czytelniku nie zawiedziesz się (jeżeli oczywiście tego szukasz).
 


Ps. Chciałabym dodać jakieś ładne zdjęcia ale ani nie mam na nie pomysłu, ani miejsca i sprzętu :(


Może innym razem. Trzymajcie się!


26 komentarzy:

  1. Cieszę się, że lektura wywarła na Tobie takie wrażenie :) ze mną było podobnie. Wciąż nie przeczytałam tego słynnego Dygotu, muszę go wreszcie kupić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie i obowiązkowo musisz go przeczytać!
      skoro "Ślady" Ci się podobały, to "Dygot" spodoba się jeszcze bardziej :)

      Usuń
  2. Ta okładka mnie przeraża, jakoś nie mam ochoty na przeczytanie tej książki :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Piszesz o tej książce w samych superlatywach. Nie miałam pojęcia, że jest aż tak dobra. A że twórczość Małeckiego wciąż nie jest mi znana - muszę to zmienić. W szczególności po takiej opinii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam kciuki, abyś jak najprędzej miała okazję nadrobić te braki i zakochać się w twórczości Małeckiego, podobnie jak miało to miejsce ze mną ;)

      Usuń
  4. Mam nadzieje, że gdy wybiorę się do księgarni natrafię na tę książkę. Wydaje się naprawdę ciekawa!

    https://weruczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam więc kciuki, aby czekała na Ciebie :D
      Jakiś czas temu była do kupienia w Biedronce :)

      Usuń
  5. Na mnie też ta książka wywarła wielkie wrażenie i pod względem estetycznym i pod względem treści, ale to już wiesz. ;) Nadal muszę nadrobić Dygot - jestem ciekawa, jakie będą moje wrażenia po tamtej książce. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, wiem i to dzięki Tobie odkryłam Małeckiego, więc powinnam Ci wysłać chyba jakiś mega bukiet z podziękowaniem :D
      Czytaj "Dygot", czytaj ;)

      Usuń
  6. Cieszę się, że Małecki i tym razem Cię nie zawiódł. "Ślady" wspominam bardzo dobrze, choć, tak jak u Ciebie, to "Dygot" pozostaje na pierwszym miejscu. Pewnie przez tę dziwność, wiejską zabobonność.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj an temat "Dygotu" mogłabym pisać poematy. Z tej mojej miłości nawet ostatnio udało mi się czytnik wygrać ;)
      Aj ten Małecki, czekam na coś nowego ;)

      Usuń
  7. Muszę w końcu poznać prozę tego autora. Koniecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obowiazkowo! Ośmielę sie na stwierdzenie, że to jeden z najlepszych współczesnych polskich autorów.

      Usuń
  8. Nie czytałam jeszcze ale bardzo mnie zachęciłaś tą recenzją :)

    Pozdrawiam Agaa
    ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, mam nadzieję, że sięgniesz po tę książkę ;)

      Usuń
  9. Wspaniała podróż czytelnicza, bardzo dobra propozycja czytelnicza, świetnie się w niej odnalazłam. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie słyszałam jeszcze o tej książce, ale mam wrażenie, że wywarłaby na mnie pozytywne wrażenie. Jestem ciekawa przedstawionych w niej historii, tym bardziej, że ich opis brzmi świetnie. Będę o niej pamiętać :)
    Pozdrawiam,
    BOOK MOORNING

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętaj koniecznie i sięgnij w miarę możliwości po prozę Małeckiego! :)
      Pozdrawiam :*

      Usuń
  11. Na razie nie mam w planach tej książki, ale może kiedyś zmienię zdanie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękna historia, jedna z moich ulubionych :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Widać, że książki pana Małeckiego bezapelacyjnie zajmują pierwsze miejsce na twojej liście. Ciesze się, że jego kolejna książka wywarła na tobie takie wrażenie. Myślę, że książka mogłaby mi się spodobać, chociaż dopóki nie spróbuje to się nie przekonam. Zapisuję sobie ten tytuł i jak będzie okazja by tą książkę zdobyć/wypożyczyć to na pewno to zrobię.
    Pozdrawiam, Kejt_Pe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Kochana ja nie mogę się doczekać, kiedy dasz szansę Panu Małeckiemu :D
      Bezapelacyjnie skradł moje serce ;)

      Usuń

Witaj dobry człowieku :))
Proszę zostaw po sobie ślad na pamiątkę i adres bloga, abym mogła zajrzeć :)