Z wypełnionym
radością sercem dzielę się dzisiaj z Wami lekturą, która od kilku miesięcy była
na mojej liście numerem 1 do obowiązkowego przeczytania!
Wracam do
swojego mistrza. Pełna refleksji i wdzięczności za to co znowu mi podarował :)
Opis
Tadeusz Markiewicz ginie na wojnie, ale nie
umiera cały. Pada na ziemię z rozerwaną głową, aby od tej pory trwać w życiach
innych. Jego daleka krewna, Bożena Czerska, zostaje po wojnie światowej sławy
modelką i uciekając przed samą sobą, odciska ślad na każdym, kogo spotka. Jej
ojciec, Ludwik, każdego dnia budzi się, nie wiedząc kim jest, a jednak próbuje
być kimś. Kolejne życiorysy przeplatają się coraz gęściej, tworząc niepokojącą
mozaikę radości, tęsknoty i strachu.Wojna, miłość,
szaleństwo i wspomnienia. Mordercy, kochankowie, ofiary i szaleńcy.
Kryminaliści, muzykanci, żołnierze oraz gwiazdy ekranu. Ludzie z wielkimi
marzeniami i przeszłością, o której chcieliby zapomnieć. Ci, którzy żyją tylko
w połowie i ci, którzy chcą żyć wiele razy.
Recenzja
Małecki tym
razem towarzyszył mi w pociągu, podczas mojej długiej drogi powrotnej do
domu...
Zabrałam go ze
sobą wierząc, że historie, które zawarł w swoich opowiadaniach pozwolą wkroczyć
mi na chwilę w inny wymiar, ten magiczny, zaczarowany i niezwykły świat dobrej
literatury.
Zaskoczył mnie
kolejny raz. Choć "Ślady" nie są w stanie przebić "Dygotu"(
nie będę nawet próbować porównywać obu tych książek) odciskają na czytelniku
trwały odcisk.
Co przede
wszystkim podobało mi się w tych opowiadaniach?
Kto poznał już
twórczość Małeckiego, wie jak genialnie opisuje on wszystkie te
"biedy", które jego bohaterowie próbują chować głęboko w sobie.
Jednak przed nami czytelnikami, stają oni nadzy, pozbawieni jakiejkolwiek
zasłony, wiemy o nich wszystko. Znamy ich wszystkie tajemnice, ich problemy,
nałogi, obsesje, fobie. Widzimy, że są
prawdziwymi ludźmi, z krwi i kości, którzy nie zawsze w życiu mają "z
górki".
Czytając
pierwsze opowiadanie strasznie się pogubiłam. Autor jak zwykle czarował formą i ukrytym przekazem, jednak do tego
stopnia, że dopiero kolejne opowiadania były w stanie wyjaśnić mi, o co
chodziło w pierwszym. A to jest fantastyczne - zmuszanie czytelnika do
myślenia, a nie do bezmyślnego śledzenia liter. Brakowało mi tego w moich
ostatnich pozycjach czytelniczych!
Autor z jednego
opowiadania, przechodzi niezwykle subtelnie do drugiego i tu czytelniku szukaj
związków, które łączą bohaterów! Nie jest to może tak skomplikowane, jak w
"Grze o Tron", ale przyznam szczerze, że gdy wróciłam, do ostatnich opowiadań po kilku dniach przerwy,
miałam problem z przypomnieniem sobie, kim były niektóre osoby. Dlatego też
polecam książkę skonsumować od razu ;)
(choć ja mam problemy z pamięcią z powodu tego, że zbyt dużo mam na
głowie).
Wypowiedzieć się
muszę również o szacie graficznej i o wydaniu. Naprawdę jestem zachwycona
okładką, której znaczenie powoli odkrywamy poznając treść. Jestem również pod
wrażeniem zamysłu początków rozdziałów, czyli mapek ukazujących nam miejsce
rozgrywającej się akcji, oraz stron z tytułami opowiadań.
Ta książka to
perełka, nie tylko treściowa ale i wizualna!
Jeżeli ktoś ma
ochotę na naprawdę dobrą polską literaturę, która każe zatrzymać się
czytelnikowi i czynnie uczestniczyć w życiu bohaterów, którzy są zwykłymi
ludźmi, potrafiącymi być zarazem fascynujący polecam spotkanie ze
"Śladami". Czytelniku nie zawiedziesz się (jeżeli oczywiście tego
szukasz).
Ps. Chciałabym
dodać jakieś ładne zdjęcia ale ani nie mam na nie pomysłu, ani miejsca i
sprzętu :(
Może innym
razem. Trzymajcie się!
Cieszę się, że lektura wywarła na Tobie takie wrażenie :) ze mną było podobnie. Wciąż nie przeczytałam tego słynnego Dygotu, muszę go wreszcie kupić.
OdpowiedzUsuńKoniecznie i obowiązkowo musisz go przeczytać!
Usuńskoro "Ślady" Ci się podobały, to "Dygot" spodoba się jeszcze bardziej :)
Ta okładka mnie przeraża, jakoś nie mam ochoty na przeczytanie tej książki :D
OdpowiedzUsuńOkładka posiada ukryte dno w tym przypadku :)
UsuńPiszesz o tej książce w samych superlatywach. Nie miałam pojęcia, że jest aż tak dobra. A że twórczość Małeckiego wciąż nie jest mi znana - muszę to zmienić. W szczególności po takiej opinii.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, abyś jak najprędzej miała okazję nadrobić te braki i zakochać się w twórczości Małeckiego, podobnie jak miało to miejsce ze mną ;)
UsuńMam nadzieje, że gdy wybiorę się do księgarni natrafię na tę książkę. Wydaje się naprawdę ciekawa!
OdpowiedzUsuńhttps://weruczyta.blogspot.com/
Trzymam więc kciuki, aby czekała na Ciebie :D
UsuńJakiś czas temu była do kupienia w Biedronce :)
Na mnie też ta książka wywarła wielkie wrażenie i pod względem estetycznym i pod względem treści, ale to już wiesz. ;) Nadal muszę nadrobić Dygot - jestem ciekawa, jakie będą moje wrażenia po tamtej książce. ;)
OdpowiedzUsuńWiem, wiem i to dzięki Tobie odkryłam Małeckiego, więc powinnam Ci wysłać chyba jakiś mega bukiet z podziękowaniem :D
UsuńCzytaj "Dygot", czytaj ;)
Cieszę się, że Małecki i tym razem Cię nie zawiódł. "Ślady" wspominam bardzo dobrze, choć, tak jak u Ciebie, to "Dygot" pozostaje na pierwszym miejscu. Pewnie przez tę dziwność, wiejską zabobonność.
OdpowiedzUsuńOj an temat "Dygotu" mogłabym pisać poematy. Z tej mojej miłości nawet ostatnio udało mi się czytnik wygrać ;)
UsuńAj ten Małecki, czekam na coś nowego ;)
Muszę w końcu poznać prozę tego autora. Koniecznie.
OdpowiedzUsuńObowiazkowo! Ośmielę sie na stwierdzenie, że to jeden z najlepszych współczesnych polskich autorów.
UsuńNie czytałam jeszcze ale bardzo mnie zachęciłaś tą recenzją :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agaa
ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com
Cieszę się, mam nadzieję, że sięgniesz po tę książkę ;)
UsuńWspaniała podróż czytelnicza, bardzo dobra propozycja czytelnicza, świetnie się w niej odnalazłam. :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że i Tobie się podobała :)
UsuńNie słyszałam jeszcze o tej książce, ale mam wrażenie, że wywarłaby na mnie pozytywne wrażenie. Jestem ciekawa przedstawionych w niej historii, tym bardziej, że ich opis brzmi świetnie. Będę o niej pamiętać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
BOOK MOORNING
Pamiętaj koniecznie i sięgnij w miarę możliwości po prozę Małeckiego! :)
UsuńPozdrawiam :*
Na razie nie mam w planach tej książki, ale może kiedyś zmienię zdanie.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jednak zmienisz zdanie :D
UsuńPiękna historia, jedna z moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuńNiezwykle to raduje moje serce :)
UsuńWidać, że książki pana Małeckiego bezapelacyjnie zajmują pierwsze miejsce na twojej liście. Ciesze się, że jego kolejna książka wywarła na tobie takie wrażenie. Myślę, że książka mogłaby mi się spodobać, chociaż dopóki nie spróbuje to się nie przekonam. Zapisuję sobie ten tytuł i jak będzie okazja by tą książkę zdobyć/wypożyczyć to na pewno to zrobię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Kejt_Pe
Oj Kochana ja nie mogę się doczekać, kiedy dasz szansę Panu Małeckiemu :D
UsuńBezapelacyjnie skradł moje serce ;)