wtorek, 24 stycznia 2017
Book Tour "Uratuj mnie" - Anna Bellon
Normalne życie Mai skończyło się, gdy zginął jej ukochany brat. Pogrążyła się w żałobie, zerwała kontakty z wszystkimi przyjaciółmi. Liczyły się tylko książki i muzyka.
Tylko ps. nie wiem czy to wina wydawnictwa, edytora czy jeszcze kogoś innego ale w książce jest tyle błędów, że gdyby to był mój egzemplarz, to wszystkie bym pooznaczała . Nie jestem polonistką, ale zwykłe literówki występują tam tak często, że momentami kiwałam z niedowierzaniem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czytałam dość dużą ilość negatywnych opinii do tej książki. Na tę chwilę nie jestem zainteresowana.
OdpowiedzUsuńRozumiem :) Warto może jednak wyrobić swoje zdanie? :)
UsuńCieszę się, że miło spędziłaś czas z tą ksiązką.
OdpowiedzUsuńDziękuję za tę możliwość :)
UsuńZaintrygowała mnie ta książka ale narazie muszę skończyć inne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agaa
http://ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com/
oj tak, lista na pewno jest długa :)
UsuńNie wiedziałam, że autorka jest tak młoda. Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńJa również! :)
UsuńJa póki co nie mam w planach tej książki, ale ogólnie mnie interesuje.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś sobie o niej przypomnisz :)
UsuńNie czuję się ani trochę zachęcona do przeczytania tej książki, a to, że są w niej błędy, tym bardziej mnie razi. ;/
OdpowiedzUsuńDoskonale Cię rozumiem. Błędy doprawdy są odtrącające, choć historia sama w sobie, taka aby przeczytać pomiędzy innymi książkami :)
UsuńSłyszałam o tej książce i jestem nią bardzo zainteresowana.
OdpowiedzUsuńhttp://weruczyta.blogspot.com/
O proszę :)
UsuńCiekawa jestem Twojej opinii :)
Tyle razy napisałaś "gdybym była młodsza", jakbyś próbowała usprawiedliwić brak zachwytu ;) Ja jestem książką całkowicie niezainteresowana - znasz już trochę moje gusta - ale fajnie, że miło spędziłaś z nią czas. Choć młodsza już nie będziesz (a szkoda!) :)
OdpowiedzUsuńRozgryzłaś mnie troszkę :D
UsuńMuszę się jednak usprawiedliwić, że naprawdę ta książka została napisana z myślą o młodszym odbiorcy, więc jakaś dawniejsza część mnie czuje sentyment do takiej literatury :)
No niestety, nie jestem Benjaminem Buttonem - czas nie działa w drugą stronę :)
Pozdrawiam! :*
Nie łapię się w grupie docelowej tej książki. ;)
OdpowiedzUsuń