wtorek, 24 stycznia 2017

Book Tour "Uratuj mnie" - Anna Bellon

 

 

Dziś notka, która powinna pojawić się już dawno temu. Mam nadzieję, że Zaczytana Wiedźma mnie nie zabije za moje opóźnienie, ale zdaje chyba sobie sprawę, że podobnie jak ona - w domu tylko sypiam ;)

Czasu zupełnie tyle co nic, nauka, praca, dojazdy. Nie będę się jednak na tym rozwodzić. Pora zrecenzować książkę, którą miałam okazję przeczytać dzięki wspomnianej już organizatorce Book Tour Zaczytanej Wiedźmie 💜 


Przejdźmy, więc do książki :)


Opis 


Normalne życie Mai skończyło się, gdy zginął jej ukochany brat. Pogrążyła się w żałobie, zerwała kontakty z wszystkimi przyjaciółmi. Liczyły się tylko książki i muzyka.
Prawdziwe życie Kylera może się dopiero zacząć. Gdy skończy liceum, przestanie się przeprowadzać, zmieniać szkoły, gdy uwolni się od toksycznego ojca. Na razie jedyną ucieczką pozostaje muzyka. I prowokowanie otoczenia napisami na koszulkach.
„A później nauczyłam się wszystkiego od nowa. Pojawił się ktoś, kto przebił się przez wzniesiony przeze mnie mur. Wziął go szturmem i nie pozwolił mi się z powrotem za nim schować. Wszedł w moje życie, śpiewając lekko zachrypniętym głosem o dziewczynie ulotnej jak papierosowy dym”.
W nowej szkole Kyler poznaje Maię. I postanawia się z nią zaprzyjaźnić. Ale czy dziewczyna, która odtrąca od siebie wszystkich, jest na to gotowa? Czy Kyler ma w sobie tyle siły, by nie odpuścić?
I czy to na pewno przyjaźń?
„Uratuj mnie” to pierwsza część serii „The Last Regret”, opowiadającej o grupie przyjaciół z liceum, którzy zakładają zespół rockowy. Książka w zmienionej wersji była publikowana na Wattpadzie, gdzie uzyskała ponad milion odsłon. 

 

 
http://zaczytanawiedzma.blogspot.com

Recenzja 

 

Zacznę od tego, iż książkę pomimo trudnej tematyki, którą porusza czyta się szybko i sprawnie. Język, którego używa autorka nie jest zbyt wymagający , wręcz lekki i przyjemny (co trochę kontrastuje z bólem przeżywanym przez główną bohaterkę). 

Szczerze powiedziawszy nie wiem, z której strony podejść do tej powieści. Po pierwsze jest to typowa książka młodzieżowa, którą pewnie odebrałabym zupełnie inaczej, gdybym była o kilka lat młodsza. Jestem pewna, że wtedy wywołałaby we mnie jakiś wulkan emocji, teraz tak nie było. Nie było szału, historia była dosyć schematyczna. To jednak nie zmienia faktu, że książka ogólnie była dobra. 

Co do bohaterów... Nie mam za bardzo do czego się przyczepić, każdy grał swoją rolę, nie było tak jakiś skrajnie denerwujących postaci. Rozumiałam i ból Mai, i sytuację Kylera. Nie irytowało mnie to w żaden sposób. Jeszcze raz to napiszę: GDYBYM BYŁA MŁODSZA, pewnie główny bohater skradłby moje serce (nie pewnie, a na pewno). Odczułam jakiś sentyment, ale to chyba ta starość już nadeszła :p 

Jestem pełna podziwu dla autorki, która jak teraz czytam ma jedynie 21 lat! Zazdrość we mnie wstępuje, ale również duże uznanie, że pomimo tak młodego wieku, udało jej odnieść niewątpliwy sukces wydania swojej własnej książki 👍

Co do emocjonalnych aspektów. Książka była momentami dołująca. Nie wiem czy to zły czas, czy to że wcześniej czytałam "Promyczka", również przygnębiającego sprawiły, że odebrałam książkę, ze sporą dawką melancholii. Niewątpliwie, jest to lektura ukazująca to co w życiu ważne, otwierająca na ludzi i ostatecznie dająca nadzieję. Na pewno spodoba się nastolatkom, starsi z ciekawości, również mogą sięgnąć. Ja się nie zakochałam, ale też nie żałuje przeczytania i jeszcze raz dziękuję Wiedźmie za tę możliwość :)

Tylko ps. nie wiem czy to wina wydawnictwa, edytora czy jeszcze kogoś innego ale w książce jest tyle błędów, że gdyby to był mój egzemplarz, to wszystkie bym pooznaczała . Nie jestem polonistką, ale zwykłe literówki występują tam tak często, że momentami kiwałam z niedowierzaniem.

Tyle uwag! Polecam wszystkim chętnym. Przepraszam, że nie odwiedzam teraz waszych blogów ale chyba musiałabym się rozdwoić, a i to by raczej nie pomogło... może jakaś poczwórna wersja mnie?
Niedługo wrócę. Pozdrawiam!


17 komentarzy:

  1. Czytałam dość dużą ilość negatywnych opinii do tej książki. Na tę chwilę nie jestem zainteresowana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem :) Warto może jednak wyrobić swoje zdanie? :)

      Usuń
  2. Cieszę się, że miło spędziłaś czas z tą ksiązką.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaintrygowała mnie ta książka ale narazie muszę skończyć inne :)

    Pozdrawiam Agaa
    http://ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiedziałam, że autorka jest tak młoda. Podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja póki co nie mam w planach tej książki, ale ogólnie mnie interesuje.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czuję się ani trochę zachęcona do przeczytania tej książki, a to, że są w niej błędy, tym bardziej mnie razi. ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doskonale Cię rozumiem. Błędy doprawdy są odtrącające, choć historia sama w sobie, taka aby przeczytać pomiędzy innymi książkami :)

      Usuń
  7. Słyszałam o tej książce i jestem nią bardzo zainteresowana.


    http://weruczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Tyle razy napisałaś "gdybym była młodsza", jakbyś próbowała usprawiedliwić brak zachwytu ;) Ja jestem książką całkowicie niezainteresowana - znasz już trochę moje gusta - ale fajnie, że miło spędziłaś z nią czas. Choć młodsza już nie będziesz (a szkoda!) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozgryzłaś mnie troszkę :D
      Muszę się jednak usprawiedliwić, że naprawdę ta książka została napisana z myślą o młodszym odbiorcy, więc jakaś dawniejsza część mnie czuje sentyment do takiej literatury :)
      No niestety, nie jestem Benjaminem Buttonem - czas nie działa w drugą stronę :)
      Pozdrawiam! :*

      Usuń
  9. Nie łapię się w grupie docelowej tej książki. ;)

    OdpowiedzUsuń

Witaj dobry człowieku :))
Proszę zostaw po sobie ślad na pamiątkę i adres bloga, abym mogła zajrzeć :)