Kochani. Jesień jesienią, wieczory mamy baaardzo długie. Jeżeli zastanawiacie się czasami nad inną formą rozrywką niż książka serdecznie chciałabym polecić Wam kilka filmowych propozycji. W zestawieniu znalazło się 15 filmów, które nie ukrywam należą do grona moich ulubionych. Ostrzeżenie ! Zestawienie to jest naprawdę jesienne i melancholijne. Przepełnione smutkiem i nostalgią. Oglądając przeważnie płakałam lub zadałam sobie kilka filozoficznych pytań :'( Tak jak na listopad przystało. Zapraszam do zapoznania się z moimi propozycjami. Znajdziecie tu różnego rodzaju pozycje. od bajek przez s-f, po melodramaty (te zdecydowanie dominują).
15. "Ona" reż. Spike Jonze
Opis
Theodore Twombly to ułożony, uduchowiony człowiek, który zarabia na
życie pisząc wzruszające, osobiste listy dla innych ludzi. Załamany po
zakończeniu długiego związku, staje się zaintrygowany nowym,
zaawansowanym systemem operacyjnym, który zapowiadał posiadanie
intuicyjnego podmiotu w sobie, indywidualnego dla każdego użytkownika.
Po uruchomieniu systemu Theodore zachwyca się poznaniem „Samanthy” −
jasnym, kobiecym głosem, który jest wnikliwy, wrażliwy i zaskakująco
zabawny. Potrzeby i pragnienia głosu rosną, wraz z potrzebami
Theodore’a, ich przyjaźń pogłębia się.
Kilka słów refleksji
Przyznam szczerze, że nie jest to jakoś szczególnie mój ulubiony film jednak wybrałam go, gdyż porusza niezmiernie ważną tematykę. Widzimy tu wrażliwego, samotnego człowieka, który lekko zagubiony w życiu kieruje swoje uczucia do systemu operacyjnego. Przeraził mnie z lekka ten film. Jeżeli rzeczywistość ukazana ma wyglądać tak jak w nim to wybaczcie - nie chcę takiej rzeczywistości. Warto obejrzeć aby zdać sobie sprawę z tego jak inni ludzie są potrzebni nam do funkcjonowania. I jak wielką wartością jest "być człowiekiem".
14. Mój przyjaciel Hachiko reż. Lasse Hallstrom
Opis
Film opowiada historię Hachiko, psa rasy Akita,
znalezionego na stacji kolejowej przez profesora muzyki Parkera Wilsona
(Richard Gere). Pies szybko przywiązuje się do właściciela i nie
przestaje na niego czekać nawet po śmierci Parkera. Film oparty jest na
prawdziwej historii psa o tym samym imieniu. Różnica jest jedna - jego
właściciel nie był Amerykaninem, lecz Japończykiem o imieniu Ueno
Hidesaburo.
Kilka słów refleksji
Film, który wywołał morze łez u całej mojej rodziny ( z tego co wiem nie tylko u mojej, bo większość oglądających potwierdza daną opinię). Dzieło ukazujące nam siłę przywiązania i psiej miłości, która trwa bezgranicznie. Moim zdaniem film nie tylko dla wielbicieli zwierząt, może poruszyć każdą wrażliwą duszyczkę. ZASIADAJ TYLKO Z CHUSTECZKAMI!
13. Melancholia reż. Lars von Trier
Opis
Oś filmu skupia się na siostrach, Justine i Claire, które oddalają się od siebie. Justine wychodzi za mąż za Michaela ), właściwa akcja filmu rozgrywa się podczas ich uroczystości weselnej. Justine jest chora na melancholię, co pozwala jej zachować spokój, gdy Ziemia jest zagrożona zniszczeniem przez inną planetę, do niedawna ukrywającą się za Słońcem, a teraz zmierzającą w stronę Ziemi.
Kilka słów refleksji
Chyba najbardziej nostalgiczny, depresyjny i przygnębiający obraz ze wszystkich tu ukazanych. Lars von Trier się z nami nie patyczkuje - wylewa na nas smutek wiadrami. Koniec świata ukazany w tym filmie niezwykle dotyka i to co najbardziej przerażające - ma się wrażenie jakby brało się w nim udział. Depresja (melancholia) głównej bohaterki jest bardzo przytłaczająca i jeżeli ktoś sam ma mocne obniżenie nastroju nie polecam, gdyż można całkowicie się wczuć.
12. Wall-e reż. Andrew Stanton
Opis
Od początku 21 stulecia korporacja Buy N Large Corporation (BNL) zarządzając Ziemią,
doprowadziła do pokrycia powierzchni całej planety śmieciami. W roku
2105 ludność ewakuowano na czas operacji Miotła na luksusowy kosmiczny
liniowiec pasażerski – Aksjomat. Roboty klasy WALL-E miały wszystko
posprzątać i w ciągu pięciu lat uczynić Ziemię zdatną do życia. Plan
upadł, kiedy Ziemię uznano za zbyt zatrutą i ludzkość musiała pozostać w
kosmosie na kolejne siedem stuleci. WALL-E jest – najprawdopodobniej – ostatnim z robotów, który
przetrwał, wykorzystując części zepsutych jednostek. W ciągu siedmiuset
lat wykształciła się u niego zdolność okazywania uczuć i myślenia, które
popchnęły go m.in. do stworzenia kolekcji rozmaitości oraz udomowienia karalucha.
Pewnego dnia niedaleko jego "domu" ląduje prom kosmiczny należący do BNL, którego pasażerka, robot EWA, ma za zadanie skanować powierzchnię w poszukiwaniu roślin,
aby dać odpowiedź na pytanie, czy możliwy jest powrót ludzi na Ziemię.
Początkowo nieufna w stosunku do WALL-Ego, zaprzyjaźnia się z nim.
Kilka słów refleksji
Tu nie muszę pisać za dużo. W bajce pada tak mało słów, a jest to niezwykle bogaty i wartościowy obraz. O zgrozo znów o zagładzie ludzkości - tym razem poprzez zanieczyszczenie środowiska. WALL-E jest tak pocieszny, iż można by go było oglądać bez końca ;)
11. Dziewczyna z szafy reż. Bodo Kox
Opis
Historia braci Jacka i Tomka oraz tytułowej dziewczyny. Każdy z nich
jest na swój sposób samotny i wyalienowany. Tytułowa bohaterka sama
skazuje się na odosobnienie. Tomek cierpi na zespół sawanta -
specyficznej dysfunkcji mózgu, która izoluje go od otoczenia, natomiast
Jacek ogranicza swój kontakt ze światem do interakcji za pośrednictwem
Internetu. Film opowiada o samotności, anonimowości i alienacji,
wynikających z różnych przyczyn - własnego wyboru, ale też
"nadprzyrodzonej" sprawności umysłu, która rodzi niezwykłe zachowania.
Kilka słów refleksji
Moim zdaniem najlepszy polski film, który powstał w ostatnich latach. Porusza niezwykle ważne i wrażliwe tematy. Kreacje bohaterów są niesamowite. Jak na polskie realia - chylę czoło :)
10. Amelia reż. Jean-Pierre Jeunet
Opis
Amelia to film opowiadający o dziewczynie, która w
dzieciństwie wychowywała się w izolacji od rówieśników. Przebywała
zwykle sama w domu, gdyż ojciec, który zresztą nie okazywał jej zbyt
wiele uczuć, podejrzewał u niej wadę serca. Jednocześnie matka była
zajęta więcej sobą niż nią. Sytuacja ta spowodowała, że dziewczynka
często przebywała w świecie swojej wybujałej wyobraźni. Kiedy matka
Amelii zginęła w wypadku, jej wychowaniem zajął się wyłącznie ojciec.Kiedy Amelia dorosła, usamodzielniła się i podjęła pracę jako kelnerka w małej kawiarni na Montmartre.
Żyła skromnie, cicho i spokojnie, a jej życie wydawało się dość banalne
aż do dnia, gdy w swoim mieszkaniu przez przypadek znalazła stare
metalowe pudełko ze skarbami z dzieciństwa pewnego chłopca. Amelia
postanowiła odnaleźć dorosłego już mężczyznę i oddać mu pudełko.
Kilka słów refleksji
Niezwykle specyficzny obraz, niezrozumiany przez duże grono odbiorców, przez innych natomiast totalnie pokochany. Ja jestem zaczarowana Amelią. Jest to opowieść magiczna, niezwykle specyficzna i totalnie oderwana od rzeczywistości. Myślę, że to dobra historia na gorszy dzień. Główna bohaterka jest stworzeniem tak pozytywnym, że człowiek sam się uśmiecha do ekranu ;)
9. Zakochana Jane reż. Julian Jarrold
Opis
Jane Austen
marzy o prawdziwej miłości. Jednak jej rodzice oczekują, że wyjdzie ona
za kogoś, kto zapewni całej rodzinie godziwy byt. Pewnego dnia Jane
spotyka młodego Irlandczyka - Toma Lefroya, który swoją postawą i
nastawieniem do życia wzbudza jej ciekawość.
Kilka słów refleksji
Uwielbiam Jane Austen. Kocham jej książki, jej styl. Po obejrzeniu tego filmu moja miłość do niej rozkwitła jeszcze bardziej. Oglądałam go wielokrotnie i wrócę do niego pewnie jeszcze nie raz. Jest to historia niezwykle smutna, tak zupełnie inna niż powieści Austen. Płakałam oglądając, krzycząc z niesprawiedliwości i z pękającego serca głównej bohaterki. Pozycja obowiązkowa dla wielbicieli Jane. Jane, której powieści były rekompensatą własnego życia ... Ps. Gra tu mój kochany James McAvoy co dodatkowo podwoiło moje emocje.
8. Siedem dusz
Opis
Mężczyzna przedstawiający się jako urzędnik podatkowy pojawia się w
domach siedmiu śmiertelnie chorych dłużników, by sprawdzić jakimi są
ludźmi. Ma dla nich niezwykły dar.
Kilka słów refleksji
Film niezwykle smutny i przejmujący. Pokazujący siłę oddziaływania ludzkiego sumienia i dążenia do odzyskania spokoju ducha. Dla mnie wstrząsający i wartościowy obraz.
7. 500 dni miłości reż. Marc Webb
Opis
Porzucony przez Summer Tom wraca myślami do 500 dni ich znajomości, by odkryć, co poszło nie tak.
Kilka słów refleksji
Opis nie jest zbyt wyczerpujący ale uwierzcie mi, nie ma sensu spoilerować fabuły. To trzeba przeżyć razem z Tomem. Jest to dla mnie jeden z najważniejszych filmów w życiu, gdyż mam z nim niesamowicie miłe i ciepłe wspomnienie, które na zawsze zostanie w moim sercu :) Joseph Gordon-Levitt sprawia, że chce go się przytulić i nie wypuszczać nigdy :) Jego partnerka Zooey Deschanel również przyciąga wzrok swoją niesamowitą urodą. Ale najważniejsza jest muzyka... czyli magiczne The Smiths i scena w windzie :)
6. Edward Nożycoręki reż. Tim Burton
Opis
Akwizytorka firmy Avon, Peg Boggs , nie zdoławszy wiele zarobić w swoim rejonie, udaje się do ponurego zamczyska na wzgórzu, gdzie spotyka Edwarda . Edward to android, największe dzieło niedocenianego za życia wynalazcy
mieszkającego kiedyś w zamku. Nagła śmierć przerwała wynalazcy pracę, w
związku z czym Edward pozostał z ostrymi jak brzytwa nożycami zamiast
dłoni. Pani Boggs zabiera Edwarda do swego domu, gdzie zaczyna się on
powoli przystosowywać do życia w małomiasteczkowej społeczności.
Zakochuje się w Kim Boggs ,
która na początku go nie cierpi, ale stopniowo zaczyna odwzajemniać
jego uczucie, podczas gdy mieszkańcy miasteczka uprzedzają się do niego
coraz bardziej, ze względu na jego niebezpieczne dla innych
upośledzenie.
Kilka słów refleksji
Kochani. Rzecz o inności i o miłości w tej inności. Edwarda nie ujmę słowami. to zna Burtona wie czego oczekiwać :)
5. Ostatnia miłość na ziemi reż. David Mackenzie
Opis
Michael jest kucharzem. Susan
pracuje naukowo. Oboje sparzyli się na miłości, ale wciąż marzą o
prawdziwym, wielkim uczuciu. Spotykają się przypadkowo i szaleńczo w
sobie zakochują. Ich szczęście jest jednak zagrożone, bo świat zaczyna
opanowywać epidemia tajemniczej choroby. Z informacji wynika, że
zarażeni ludzie tracą najpierw kontrolę nad swoimi emocjami i stają się
niezwykle agresywni. Wkrótce okazuje się, że ofiarą nieznanej choroby
pada także Michael.
Kilka słów refleksji
Wspaniała historia o sile miłości w warunkach, które zupełnie miłości nie sprzyjały. Wspaniała gra aktorka najlepszej aktorki na świecie Evy Green i doskonałego Ewana McGregora. Uderzył mnie ten film ukazaniem jak piękna jest miłość, jak może przyjść nagle i z jakimi przeciwnościami jest w stanie walczyć.
4. Mama reż. Xavier Dolan
Opis
Owdowiała kobieta wychowuje samotnie
agresywnego syna. Chłopak ma piętnaście lat i cierpi na ADHD. Wspólnie
próbują związać koniec z końcem i stawić czoła problemom. Nieoczekiwanie
w ich życiu pojawia się Kyla, tajemnicza sąsiadka mieszkająca po
drugiej stronie drogi. Dziewczyna sprawia, że w życiu matki i syna znów
pojawia się nadzieja na lepszą przyszłość.
Kilka słów refleksji
Dzieło mojego ulubionego kanadyjskiego reżysera, który ma zaledwie 27 lat, a jego filmy, które tworzy już od 18 roku życia są dla mnie dziełem artystycznym ponad wszelką przeciętność. Wybrałam akurat "Mamę" (choć uwielbiam wszystkie jego dzieła. Dolan to mistrz ukazywania relacji matka-syn. To temat dominujący w większości jego filmów. Film niezwykle piękny wizualnie. Tematyka bardzo trudna, jednak to zdecydowanie jeden z najlepszych filmów jakie w życiu widziałam. Wszystko owiane wspaniałą muzyką...
3. Grobowiec świetlików reż. Isao Takahata
Opis
Akcja filmu osadzona jest w realiach II wojny światowej, a zaczyna się od nalotu na Kobe.
Kilkunastoletni Seita i jego młodsza siostra Setsuko starają się dostać
do schronu przeciwlotniczego, zostawiając w domu swoją matkę, która ma
dołączyć do nich później. Ich matka zostaje jednak ciężko ranna w czasie
nalotu i niedługo później umiera. Ojciec dzieci jest oficerem marynarki
walczącym gdzieś na morzu, tak więc dzieci pozostają same. Udają się do
swojej ciotki, która jednak po pewnym czasie zaczyna traktować ich jak
piąte koło u wozu. Niezadowolone z tego dzieci postanawiają wyprowadzić
się i zamieszkać w niewielkim bunkrze niedaleko miasta. Przyjdzie im
jednak zmierzyć się tam z głodem, niewygodą i chorobami...
Kilka słów refleksji
Powiem Wam, że to chyba jedyne anime jakie w życiu widziałam (oprócz "Czarodziejki z księżyca". Nigdy w życiu nie płakałam tak oglądając film... Przyznam szczerze, nie spodziewałam się takie pocisku ze strony niewinnie wyglądającej bajki. Wspaniała, niezwykle smutna opowieść przedstawiona w tak niewinnej formie uderza ze zdwojoną siłą. "Grobowiec Świetlików" - ostrzegam - roztrzaskuje serce na milion drobnych kawałków! Teraz nawet wstawiając ten zwiastun mam łzy w oczach, gdy przypominam sobie małych bohaterów :(
2. Pokuta reż. Joe Wright
Opis
W pewien upalny ranek 1935 roku trzynastoletnia Briony Tallis jest
przypadkowym świadkiem sceny miłosnej pomiędzy młodym Robbiem a swoją
starszą siostrą Cecilią. Wyobraźnia dziewczynki podsuwa jej różne
interpretacje tego wydarzenia, co prowadzi do tragedii. Wybucha II wojna
światowa, Briony zostaje pielęgniarką, stawia pierwsze kroki jako
pisarka. Zdaje sobie sprawę z wyrządzonego przez siebie zła. Pisarstwo
staje się jej pokutą, a kolejne wersje pisanej opowieści coraz bardziej
przybliżają ją do prawdy owych kilku upalnych dni. Ale czy w tym wypadku
pokuta może oznaczać odkupienie?
Kilka słów refleksji
Kolejny film z Jamesem McAvoyem w roli głównej. Tym razem mamy tu do czynienia z z ekranizacją książki Iana McEwana. Aktualnie powieść ta towarzyszy mi w formie audiobooka w codziennej długiej drodze do pracy. Powieść mam na półce. Widzicie ta historia poruszyła mnie dogłębnie. To wspaniała psychologiczna analiza człowieka, jego błędów i konsekwencji jakie musi ponosić. Przede wszystkim to niezwykle piękna i smutna historia miłosna. Kolejny film przy którym uroniłam niejedną łzę :(
1. Życie jest piękne reż. Roberto Benigni
Opis
Film opowiada historię obdarzonego bujną wyobraźnią i poczuciem humoru
Guido Orefice zakochującego się w pięknej Dorze. Realizuje szalone
pomysły, aby tylko zwrócić jej uwagę. Czyni to skutecznie i niedługo ją
poślubia. Krótko cieszą się wspólnym życiem i swoim synkiem Giosué. Gdy
przychodzi wojna, z uwagi na pochodzenie żydowskie, Guido z synem i wujem zostają zesłani do obozu koncentracyjnego.
Dora jedzie za nimi z własnej woli. Ukrywając swojego synka w baraku, w
obawie przed odebraniem mu jego, a jednocześnie chcąc mu oszczędzić
traumatycznych przeżyć, Guido rozpoczyna z nim szczególną grę, wmawiając
synkowi, iż ich nowa rzeczywistość jest fikcyjna, a oni sami
uczestniczą w zawodach, w których za tysiąc punktów można zdobyć
nagrodę-czołg. W tym świecie niezwykłej gry strażnicy obozu muszą być
okrutni, ponieważ im także zależy na uzyskaniu nagrody, więc chcą
zniechęcić konkurentów do rywalizacji.
Kilka słów refleksji
Pierwsze miejsce na liście zajął film, który jest dla mnie fenomenem. Film przy którym moje serce rosło, przy którym uśmiałam się, a za chwilę roniłam łzy smutku. "Życie jest piękne" to tak specyficzne kino, że nie da się go opisać słowami! To trzeba zobaczyć. Historia bezwarunkowej miłości do ukochanej i do dziecka. Stworzenie w najgorszych nawet warunkach azylu dla bliskich osób... Kino roztapiające serce... i pozostawiające na zawsze :
Kochani tyle ode mnie. Mam nadzieję, że skusicie się na któryś z zaproponowanych przeze mnie filmów. Wybaczcie, że moje refleksje są tak ubogie ale zawsze mam problem w pisaniu o tym co najbliższe mojemu sercu. Oglądaliście może, któryś z nich ? Co mi polecilibyście na taką melancholijną nutkę ? :) Wciąż zapracowana, wciąż zabiegana, liczę na chwilkę oddechu :)
Zachęcam w takim razie do nadrabiania jeżeli masz chwilę wolnego czasu :) Długie jesienne wieczory bardzo sprzyjają takim klimatom, jeżeli ktoś oczywiście ma odrobinę wolnego czasu na co ja strasznie ostatnio narzekam :( Ciekawa jestem straszliwie jakie to dwa filmy widziałaś z tego grona? ;)
Jak miło, że o mnie myślałaś.. hehe:) co do tych filmów to żadnego nie widziałam, a nawet o dziwo nie słyszałam o nich!! (oprócz ''Zakochana Jane'' - ale tez nie oglądalam) Ktoś tu wcześniej polecał ''Siedem dusz'', chętnie skusiłabym się na obejrzenie tego filmu. Jestem jego bardzo ciekawa. Pozdrawiam kochana;) (recenzentka-ksiazek.blogspot.com)
Tak ze szczerego serca me zmartwienie wypłynęło :) Widzisz musisz koniecznie nadrobić zaległości! Ostatnio u Ciebie tematyka wojenna więc zdecydowanie polecam numer 1 czyli "Życie jest piękne" :) Pozdrawiam :*
500 dni miłości to według mnie strasznie nuuudny film i nie mam zamiaru nigdy do niego wrócić ale chętnie obejrzę znowu Walle-e czy 7 dusz bo to świetne filmy :) Dziękuję za przypomnienie o Amelii bo zawsze chciałam obejrzeć :)
To masz moja droga sporo propozycji do nadrobienia ;) Z czasem nie mam pojęcia ... sama ciągle z nim walczę aby było go choć trochę więcej :( Pozdrawiam :*
Widziałam kilka z tych filmów, inne, jak na przykład "500 dni miłości", bardzo chciałabym zobaczyć. Fajnie, że w zestawieniu znalazł się "Grobowiec świetlików" - to też jedno z nielicznych anime, które widziałam, ale zrobiło na mnie ogromne wrażenie. A von Triera jednak wolę "Tańcząc w ciemnościach" choć "Melancholia" też nie była najgorsza :)
Zachęcam do "500 dni miłości" to piękny film ze wspaniałą muzyką :) "Grobowiec świetlików" - powiem Ci że ja nie odważyłabym się go drugi raz obejrzeć tak bardzo na mnie zadziałał mieląc moje serce na miazgę :( "Tańcząc w ciemnościach" - zastanawiałam się nad tym filmem jednak w ostatecznym rozrachunku wygrała "Melancholia". Powiem Ci, że ja te wszystkie filmy czyli dwa von Triera i "Grobowiec Świetlików" zafundowałam sobie jednego dnia. Nie wiedziałam na jakim świecie żyje jak skończyłam. To było szalone @_@ Pozdrawiam :*
"Mój przyjaciel Hachiko" - ten film jest tak niesamowity, że brak mi słów! Cudowny i szalenie wzruszający! "Amelię" uwielbiam :D Ten klimat przebija wszystko! "Edward Nożycoręki" to jeden z moich ulubionych filmów z Deppem - Szkoda, że teraz aktor gra w takich słabych produkcjach :/ Natomiast "Pokuta" bardzo mnie urzekła. Niezwykle pouczający i przygnębiający film, ze świetną grą aktorską oraz muzyką. Książka natomiast była dobra, ale według mnie gorsza od filmu. Pozdrawiam cieplutko! houseofreaders.blogspot.com
Cóż mam napisać? Zgadzam się z Tobą w 100% :) Co do Deppa uwielbiam go i to prawda szkoda, że ostatnio nie zdarzają mu się role takie jak kiedyś, jednak zawsze mamy jeszcze te stare, dobre kino :) "Pokutę" słucham w wersji audiobooka, bo książki nie dałam rady zacząć, teraz jednak pewnie będę raz słuchać raz czytać ;) Film był niesamowity! Pozdrawiam również :*
"Pokutę" mam zamiar przeczytać najpierw w formie książki, a potem zdecydowałam się obejrzeć ekranizację. Jestem ogromnie ciekawa tej pozycji i na pewno w zimie ją pochłonę! :)
Filmy "Pokuta" oraz "Mój przyjaciel Hachiko" oglądałam kilka lat temu, oba są piękne i poruszające. Z zestawienia chciałabym jeszcze obejrzeć "Dziewczynę z szafy". Pozdrawiam! :)
Poruszające dogłębnie, tak jak większość z przedstawionych tu pozycji :) "Dziewczynę z szafy" koniecznie obejrzyj. Jest fenomenem na polskie kino! Pozdrawiam :*
W sumie chyba nie jest ze mną tak źle, bo większość filmów widziałam. :) Mnie z kolei "Dziewczyna z szafy" tak wynudziła, że zasypiałam podczas oglądania...
To jest z Tobą bardzo dobrze :) Szkoda, że nie napisałaś, który film najbardziej przypadł Ci do gustu :( Widzisz co do "Dziewczyny..." ja byłam w kinie i zahipnotyzował mnie ten film <3 Pozdrawiam :)
Rzadko oglądam filmy i chyba jednak chętniej wybieram bajki, więc "Wall-e'go" znam. "Edwarda Nożycorękiego" wprost ubóstwiam :D Ciężko byłoby mi sięgnąć po "Mojego przyjaciela Hachiko", bo filmy o zwierzętach zawsze doprowadzają mnie do płaczu.
Też uwielbiam bajki <3 Pomimo wieku to się nie zmienia. Hachiko jest niezwykle wzruszający, więc jeśli nie chcesz płakać to zdecydowanie nie polecam :( Pozdrawiam ;)
"Siedem dusz" - bardzo ciężki ale jak niezwykle wypełniony dobrem .. jest niesamowity. Kapitalny pomysł moim zdaniem. "Zakochaną Jane" obejrzyj koniecznie! Dla fanów literatury Jane Austen to coś niesamowitego. Dla mnie mega przeżycie :)
"Mój przyjaciel Hachiko" jest filmem, na którym za każdym razem płaczę jak małe dziecko XD Też uwielbiam Jamesa McAvoy'a! Jest świetnym aktorem :D A tak nawiasem mówiąc, "Zakochana Jane" jest jednym z moich ulubionych filmów. Pozdrawiam http://welcome-to-my-little-big-world.blogspot.com
Ja też na Hachim płaczę za każdym razem. Piękna, wzruszająca historia psiej wierności :( Fakt, że jest oparta na prawdziwej historii również robi swoje :o A James jest przewspaniały i nie dziwię się, że "Zakochana Jane" jst w czołówce Twoich ulubionych filmów ;) Pozdrawiam :)
Nie wiem dlaczego, ale ostatnimi laty przerzuciłam się na oglądanie seriali (kryminalne, policyjne, medyczne i te związane z prawem), a filmy gdzieś poszły w odstawkę. Z twojej listy widziałam tylko 7 dusz- który oczarował mnie zarówno fabułą jak i grą Willa Smitha. Swego czasu pamiętam tez jak zabierałam się za Wallego, ale nie dałam rady skończyć całości... Co do reszty filmów, no cóż ostatnio lubię oglądać mocne kino, z niegrzecznymi bohaterami, pościgami, bójkami, napadami itp. Takie lekkie i romantyczne filmy póki co nie odnajdują się w moich obecnych gustach filmowych, o ile w ogóle po nie sięgam. Zdecydowanie jestem fanka seriali :D
Bo seriale są bardzoooo spoko tylko niestety wymagają większego nakładu czasu :( Sama jestem zwolenniczką i kiedyś pewnie powstanie post o nich poświęcony ;) Patrzę "Siedem dusz" to najbardziej rozpoznawalny tu film ;) Niektóre z filmów może i są romantyczne (ale w tym prawdziwym dramatycznym romantyzmu znaczeniu) ale lekkie z pewnością nie :( Każdy porusza jakiś bardzo trudny problem. No ale rozumiem o co Ci chodzi - mocne kino ;) Lubię ale nie aktualnie :D
Musiałaś dużo czasu poświęcić na ten post. Ja z tego zestawienia oglądałam tylko Wall-e'ego i Edwarda Nożycorękiego, zaintrygował mnie film Mama, lubię takie klimaty. Ja bym tutaj dorzuciła film "Zielona Mila", naprawdę wzruszający. Już od dawna chciałam obejrzeć "Mój przyjaciel Hachiko" jednak czas mi na to nie pozwala. Pozdrawiam! http://loony-blog.blogspot.com/
Post był tworzony kilka dni, kawałek po kawałku ze względu na brak czasu :( Nic ostatnio nie mam czasu czytać, przerzuciłam się chociaż na audiobooki... Polecam "Mamę" (tylko proszę nie pomylić z tym horrorem!). W ogóle polecam Xaviera Dolana i całą jego twórczość ;) Zastanawiałam się nawet nad "Zieloną milą" ale w ostatecznym rozrachunku postanowiłam postawić na coś innego. Ale owszem film idealnie się wpasowuje w te klimaty.
Ja jestem totalną psiarą, więc na Hachiko zanosiłam się takim płaczem, że z pewnością sąsiedzi musieli pomyśleć, że stała mi się jakaś straszna krzywda!
Dziewczynę z szafy gdzieś kiedyś oglądałam kawałęk na religii, ale nie pamietam kompletnie nic xd. A do Mój przyjaciel Hachiko zbieram się od miesięcy, jak nie lat, ale pamiętam, jak ryczałam na Lessie i nie chcę :C
Uwielbiam filmy, które wyciskają ze mnie łzy, szokują w swoim smutku i wprowadzają w stan głębokiej zadumy, więc myślę, że znajdę tu coś dla siebie. Chociaż jesień już dobiega końca (w moim kalendarzu :P) i trzeba by było obejrzeć coś świątecznego, to myślę, że i tak będzie mi się takie typowo "jesienne" filmy oglądało bardzo dobrze, zwłaszcza że za oknem śniegu nie widać.
O "Ona" nigdy nie słyszałam, ale tematyka jak najbardziej mi odpowiada, więc myślę, że kiedyś chętnie ten film zobaczę. Niekończenie teraz, bo aktualnie czasu nie mam na nic, ale w przyszłości jak najbardziej.
"Mój przyjaciel Hachiko" to ponoć tak genialny i mega wzruszający film, że dziwię się sama sobie, że jeszcze go nie obejrzałam. Poruszająca historia, która łapie za serce, to jest to, co lubię! ♥ Następny weekend spędzam z Hachiko i chusteczkami!
"Wall-e"!!!!!!!!!! Omom *.* Kocham ♥♥♥♥♥ Ten robocik jest taki kochany! *.*
Jestem bardzo zauroczona "Amelią"! Ten opis i plakat-o rany *.* Muszę to zobaczyć, choćbym miała nockę dla tego filmu zarwać. Coś czuję, że pokocham ten film ^^
Jane Austen nadal poznaję, ale w mojej bibliotece cały czas brakuje jej książek, a fakt, że pierwsza z jej powieści jaką przeczytałam, średnio mi się podobała, sprawia, że na razie mnie do tej autorki nie ciągnie i dlatego też nie obejrzę na razie filmu :D
"Siedem dusz" to kolejna pozycja obowiązkowa. Opis mega zachęcający, a jeśli mówisz, że film jest wstrząsający to koniecznie muszę go zobaczyć! (Coś czuję, że szykuje mi się "mały" seansik :D )
ACH! "Edward Nożycoręki" czeka już na mnie dwa lata i biedak jeszcze się nie doczekał. Kocham Johnny'ego Deppa jako aktora, więc przyjęłam sobie, że muszę oglądnąć wszystkie filmy z jego udziałem! ♥
Coś mi się wydaję, że oglądałam "Mamę", a może tylko widziałam jakieś urywki? Nie pamiętam i dlatego chętnie zobaczę ten film jeszcze raz!
"Pokutę" i "Życie jest piękna" muszę zobaczyć natychmiast (co jest niestety mało realne). Co jak co, ale nie znalazły się tu bez powodu opisane tak pięknymi słowami!
Mam ogromne zaległości filmowe, bo oglądałam tylko dwie pozycje z Twojego zastawienia, ale wiele z nich mam w planach :)
OdpowiedzUsuńZachęcam w takim razie do nadrabiania jeżeli masz chwilę wolnego czasu :)
UsuńDługie jesienne wieczory bardzo sprzyjają takim klimatom, jeżeli ktoś oczywiście ma odrobinę wolnego czasu na co ja strasznie ostatnio narzekam :(
Ciekawa jestem straszliwie jakie to dwa filmy widziałaś z tego grona? ;)
Żadnego z tych filmów nie widziałam. Wybiore coś z tej listy na weekend ;)
OdpowiedzUsuńFantastycznie!
UsuńSzalenie jestem ciekawa na który film padnie Twój wybór :)
"Siedem dusz" to piękny film. Polecam go z całego serca!!!
OdpowiedzUsuńTo prawda, a ostateczny cel głównego bohatera wbija widza w siedzenie :o
UsuńPozdrawiam :)
Jak miło, że o mnie myślałaś.. hehe:)
OdpowiedzUsuńco do tych filmów to żadnego nie widziałam, a nawet o dziwo nie słyszałam o nich!! (oprócz ''Zakochana Jane'' - ale tez nie oglądalam) Ktoś tu wcześniej polecał ''Siedem dusz'', chętnie skusiłabym się na obejrzenie tego filmu. Jestem jego bardzo ciekawa.
Pozdrawiam kochana;)
(recenzentka-ksiazek.blogspot.com)
Tak ze szczerego serca me zmartwienie wypłynęło :)
UsuńWidzisz musisz koniecznie nadrobić zaległości! Ostatnio u Ciebie tematyka wojenna więc zdecydowanie polecam numer 1 czyli "Życie jest piękne" :)
Pozdrawiam :*
500 dni miłości to według mnie strasznie nuuudny film i nie mam zamiaru nigdy do niego wrócić ale chętnie obejrzę znowu Walle-e czy 7 dusz bo to świetne filmy :) Dziękuję za przypomnienie o Amelii bo zawsze chciałam obejrzeć :)
OdpowiedzUsuńZłamałaś mi serce tymi 500 dniami... </3
UsuńCieszę się jednak, że znalazłaś na liście coś lubianego i że mogłam przypomnieć o Amelii :D
Większość oglądałam z wyżej wymienionych filmów i własnie sobie przypomniałam, że miałam obejrzeć w wolnej chwili "Życie jest piękne" :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie, również od czasu do czasu piszę o filmach ;)
http://radandenelia.blogspot.com/
Koniecznie obejrzyj ten film! :)
UsuńZajrzę na pewno jak jest coś o filmach ;)
Pozdrawiam
Nie widziałam żadnego z filmów, ale może kiedyś je nadrobię. Tylko kiedy na to wszystko znaleźć czas? ;)
OdpowiedzUsuńTo masz moja droga sporo propozycji do nadrobienia ;)
UsuńZ czasem nie mam pojęcia ... sama ciągle z nim walczę aby było go choć trochę więcej :(
Pozdrawiam :*
Widziałam kilka z tych filmów, inne, jak na przykład "500 dni miłości", bardzo chciałabym zobaczyć. Fajnie, że w zestawieniu znalazł się "Grobowiec świetlików" - to też jedno z nielicznych anime, które widziałam, ale zrobiło na mnie ogromne wrażenie. A von Triera jednak wolę "Tańcząc w ciemnościach" choć "Melancholia" też nie była najgorsza :)
OdpowiedzUsuńZachęcam do "500 dni miłości" to piękny film ze wspaniałą muzyką :)
Usuń"Grobowiec świetlików" - powiem Ci że ja nie odważyłabym się go drugi raz obejrzeć tak bardzo na mnie zadziałał mieląc moje serce na miazgę :(
"Tańcząc w ciemnościach" - zastanawiałam się nad tym filmem jednak w ostatecznym rozrachunku wygrała "Melancholia".
Powiem Ci, że ja te wszystkie filmy czyli dwa von Triera i "Grobowiec Świetlików" zafundowałam sobie jednego dnia. Nie wiedziałam na jakim świecie żyje jak skończyłam. To było szalone @_@
Pozdrawiam :*
"Mój przyjaciel Hachiko" - ten film jest tak niesamowity, że brak mi słów! Cudowny i szalenie wzruszający!
OdpowiedzUsuń"Amelię" uwielbiam :D Ten klimat przebija wszystko!
"Edward Nożycoręki" to jeden z moich ulubionych filmów z Deppem - Szkoda, że teraz aktor gra w takich słabych produkcjach :/
Natomiast "Pokuta" bardzo mnie urzekła. Niezwykle pouczający i przygnębiający film, ze świetną grą aktorską oraz muzyką. Książka natomiast była dobra, ale według mnie gorsza od filmu.
Pozdrawiam cieplutko!
houseofreaders.blogspot.com
Cóż mam napisać? Zgadzam się z Tobą w 100% :)
UsuńCo do Deppa uwielbiam go i to prawda szkoda, że ostatnio nie zdarzają mu się role takie jak kiedyś, jednak zawsze mamy jeszcze te stare, dobre kino :)
"Pokutę" słucham w wersji audiobooka, bo książki nie dałam rady zacząć, teraz jednak pewnie będę raz słuchać raz czytać ;) Film był niesamowity!
Pozdrawiam również :*
"Pokutę" mam zamiar przeczytać najpierw w formie książki, a potem zdecydowałam się obejrzeć ekranizację. Jestem ogromnie ciekawa tej pozycji i na pewno w zimie ją pochłonę! :)
OdpowiedzUsuńTeż ją obecnie pochłaniam słuchowo jadąc do pracy ;)
UsuńPozostaje mi więc czekać na recenzję :)
Pozdrawiam :*
Bardzo chcę obejrzeć ,,Pokutę''. Ten film kusi mnie niezmiernie.
OdpowiedzUsuńWarto ulec tej pokusie :)
UsuńNie pożałujesz. Choć smutku co nie miara :(
Świetny post. Muszę obejrzeć te filmy bo naprawdę wydają się być świetne.
OdpowiedzUsuńhttp://weruczyta.blogspot.com/
Oglądaj, oglądaj koniecznie. Wybrałam same perełki ;)
UsuńPozdrawiam
Oglądałam tylko "Mój przyjaciel Hachiko", piękny film. A dzięki tobie poznałam teraz również kilka ciekawych filmów :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ola
Jeżeli podobał Ci się Hachiko to na pewno, któryś z filmów również przypadnie Ci do gust u :)
UsuńPozdrawiam
Filmy "Pokuta" oraz "Mój przyjaciel Hachiko" oglądałam kilka lat temu, oba są piękne i poruszające. Z zestawienia chciałabym jeszcze obejrzeć "Dziewczynę z szafy". Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńPoruszające dogłębnie, tak jak większość z przedstawionych tu pozycji :)
Usuń"Dziewczynę z szafy" koniecznie obejrzyj. Jest fenomenem na polskie kino!
Pozdrawiam :*
Tak też słyszałam od znajomej, obejrzę z pewnością :)
UsuńW sumie chyba nie jest ze mną tak źle, bo większość filmów widziałam. :) Mnie z kolei "Dziewczyna z szafy" tak wynudziła, że zasypiałam podczas oglądania...
OdpowiedzUsuńTo jest z Tobą bardzo dobrze :) Szkoda, że nie napisałaś, który film najbardziej przypadł Ci do gustu :(
UsuńWidzisz co do "Dziewczyny..." ja byłam w kinie i zahipnotyzował mnie ten film <3
Pozdrawiam :)
Ojej, przypomniałaś mi tytuł - musze w końcu obejrzeć Amelię ;D
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to niezmiernie! :) Oglądaj i delektuj się tym niezwykłym klimatem ;)
UsuńPolowe z tych filmów widziałam, polecam Ona :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry wynik - widocznie mamy podobny gust ;)
UsuńRzadko oglądam filmy i chyba jednak chętniej wybieram bajki, więc "Wall-e'go" znam. "Edwarda Nożycorękiego" wprost ubóstwiam :D Ciężko byłoby mi sięgnąć po "Mojego przyjaciela Hachiko", bo filmy o zwierzętach zawsze doprowadzają mnie do płaczu.
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam bajki <3
UsuńPomimo wieku to się nie zmienia.
Hachiko jest niezwykle wzruszający, więc jeśli nie chcesz płakać to zdecydowanie nie polecam :(
Pozdrawiam ;)
Oj tak, na "Siedem dusz" ryczałam jak małe dziecka. Ciężki, wzruszający, ale piękny film. Z chęcią zobaczyłabym także "Zakochaną Jane" :)
OdpowiedzUsuń"Siedem dusz" - bardzo ciężki ale jak niezwykle wypełniony dobrem .. jest niesamowity. Kapitalny pomysł moim zdaniem.
Usuń"Zakochaną Jane" obejrzyj koniecznie! Dla fanów literatury Jane Austen to coś niesamowitego. Dla mnie mega przeżycie :)
"Mój przyjaciel Hachiko" jest filmem, na którym za każdym razem płaczę jak małe dziecko XD
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam Jamesa McAvoy'a! Jest świetnym aktorem :D A tak nawiasem mówiąc, "Zakochana Jane" jest jednym z moich ulubionych filmów.
Pozdrawiam
http://welcome-to-my-little-big-world.blogspot.com
Ja też na Hachim płaczę za każdym razem. Piękna, wzruszająca historia psiej wierności :( Fakt, że jest oparta na prawdziwej historii również robi swoje :o
UsuńA James jest przewspaniały i nie dziwię się, że "Zakochana Jane" jst w czołówce Twoich ulubionych filmów ;)
Pozdrawiam :)
Bardzo interesujące inspiracje czytelnicze, kilku tytułów nie znam, chętnie zniweluję to niedopatrzenie. :)
OdpowiedzUsuńBardziej filmowych niż czytelniczych ale zachęcam, zachęcam ;)
UsuńNie wiem dlaczego, ale ostatnimi laty przerzuciłam się na oglądanie seriali (kryminalne, policyjne, medyczne i te związane z prawem), a filmy gdzieś poszły w odstawkę. Z twojej listy widziałam tylko 7 dusz- który oczarował mnie zarówno fabułą jak i grą Willa Smitha. Swego czasu pamiętam tez jak zabierałam się za Wallego, ale nie dałam rady skończyć całości... Co do reszty filmów, no cóż ostatnio lubię oglądać mocne kino, z niegrzecznymi bohaterami, pościgami, bójkami, napadami itp. Takie lekkie i romantyczne filmy póki co nie odnajdują się w moich obecnych gustach filmowych, o ile w ogóle po nie sięgam. Zdecydowanie jestem fanka seriali :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:*
Kejt_Pe
Bo seriale są bardzoooo spoko tylko niestety wymagają większego nakładu czasu :(
UsuńSama jestem zwolenniczką i kiedyś pewnie powstanie post o nich poświęcony ;)
Patrzę "Siedem dusz" to najbardziej rozpoznawalny tu film ;)
Niektóre z filmów może i są romantyczne (ale w tym prawdziwym dramatycznym romantyzmu znaczeniu) ale lekkie z pewnością nie :( Każdy porusza jakiś bardzo trudny problem. No ale rozumiem o co Ci chodzi - mocne kino ;) Lubię ale nie aktualnie :D
Pozdrawiam również :*
Musiałaś dużo czasu poświęcić na ten post. Ja z tego zestawienia oglądałam tylko Wall-e'ego i Edwarda Nożycorękiego, zaintrygował mnie film Mama, lubię takie klimaty. Ja bym tutaj dorzuciła film "Zielona Mila", naprawdę wzruszający. Już od dawna chciałam obejrzeć "Mój przyjaciel Hachiko" jednak czas mi na to nie pozwala.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://loony-blog.blogspot.com/
Post był tworzony kilka dni, kawałek po kawałku ze względu na brak czasu :(
UsuńNic ostatnio nie mam czasu czytać, przerzuciłam się chociaż na audiobooki...
Polecam "Mamę" (tylko proszę nie pomylić z tym horrorem!). W ogóle polecam Xaviera Dolana i całą jego twórczość ;)
Zastanawiałam się nawet nad "Zieloną milą" ale w ostatecznym rozrachunku postanowiłam postawić na coś innego. Ale owszem film idealnie się wpasowuje w te klimaty.
Pozdrawiam również :*
Ja jestem totalną psiarą, więc na Hachiko zanosiłam się takim płaczem, że z pewnością sąsiedzi musieli pomyśleć, że stała mi się jakaś straszna krzywda!
OdpowiedzUsuńDoskonale Cię rozumiem!
Usuńchociaż tak to sformułowałaś, że musiałam się uśmiechnąć na wizję przerażonych sąsiadów ;)
Pozdrawiam
Uwielbiam film "Siedem dusz" a z Twojej listy obejrzałabym chętnie jeszcze film "Mama" .
OdpowiedzUsuńPolecam serdecznie. "Mama" jest bardzo specyficznym filmem, dla indywidualnego odbiorcy. Ja jestem zakochana w całej twórczości Dolana ;)
UsuńPozdrawiam
kachiko oraz grobowiec siwetlikow idealny repertuar!!!!!!!! az mam cohote obejrzec :) pozdrawiam izapraszam! :)
OdpowiedzUsuńOglądaj oglądaj :)
UsuńTylko od razu radzę przygotować poważny zapas chusteczek!
Pozdrawiam
Wstyd o tym pisać ale nie widziałam tych filmow. Może sobie zorganizuje filmowy wieczór właśnie z którymś z powyższych
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To ja zachęcam Cię bardzo serdecznie. Film, ciepła herbata, czekolada :D
UsuńPozdrawiam ;)
Dziewczynę z szafy gdzieś kiedyś oglądałam kawałęk na religii, ale nie pamietam kompletnie nic xd.
OdpowiedzUsuńA do Mój przyjaciel Hachiko zbieram się od miesięcy, jak nie lat, ale pamiętam, jak ryczałam na Lessie i nie chcę :C
Pozdrawiam
To Read Or Not To Read
Uwielbiam filmy, które wyciskają ze mnie łzy, szokują w swoim smutku i wprowadzają w stan głębokiej zadumy, więc myślę, że znajdę tu coś dla siebie. Chociaż jesień już dobiega końca (w moim kalendarzu :P) i trzeba by było obejrzeć coś świątecznego, to myślę, że i tak będzie mi się takie typowo "jesienne" filmy oglądało bardzo dobrze, zwłaszcza że za oknem śniegu nie widać.
OdpowiedzUsuńO "Ona" nigdy nie słyszałam, ale tematyka jak najbardziej mi odpowiada, więc myślę, że kiedyś chętnie ten film zobaczę. Niekończenie teraz, bo aktualnie czasu nie mam na nic, ale w przyszłości jak najbardziej.
"Mój przyjaciel Hachiko" to ponoć tak genialny i mega wzruszający film, że dziwię się sama sobie, że jeszcze go nie obejrzałam. Poruszająca historia, która łapie za serce, to jest to, co lubię! ♥ Następny weekend spędzam z Hachiko i chusteczkami!
"Wall-e"!!!!!!!!!! Omom *.* Kocham ♥♥♥♥♥ Ten robocik jest taki kochany! *.*
Jestem bardzo zauroczona "Amelią"! Ten opis i plakat-o rany *.* Muszę to zobaczyć, choćbym miała nockę dla tego filmu zarwać. Coś czuję, że pokocham ten film ^^
Jane Austen nadal poznaję, ale w mojej bibliotece cały czas brakuje jej książek, a fakt, że pierwsza z jej powieści jaką przeczytałam, średnio mi się podobała, sprawia, że na razie mnie do tej autorki nie ciągnie i dlatego też nie obejrzę na razie filmu :D
"Siedem dusz" to kolejna pozycja obowiązkowa. Opis mega zachęcający, a jeśli mówisz, że film jest wstrząsający to koniecznie muszę go zobaczyć! (Coś czuję, że szykuje mi się "mały" seansik :D )
ACH! "Edward Nożycoręki" czeka już na mnie dwa lata i biedak jeszcze się nie doczekał. Kocham Johnny'ego Deppa jako aktora, więc przyjęłam sobie, że muszę oglądnąć wszystkie filmy z jego udziałem! ♥
Coś mi się wydaję, że oglądałam "Mamę", a może tylko widziałam jakieś urywki? Nie pamiętam i dlatego chętnie zobaczę ten film jeszcze raz!
"Pokutę" i "Życie jest piękna" muszę zobaczyć natychmiast (co jest niestety mało realne). Co jak co, ale nie znalazły się tu bez powodu opisane tak pięknymi słowami!
Buziaki :*