Opis
Życie
legendarnej greckiej śpiewaczki Marii Callas (1923–1977) nadaje się na
niezwykłą powieść bez żadnych zmyśleń. Obdarzona charyzmą, temperamentem i
wyjątkowym głosem, szybko zdobyła sławę. Potrafiła rzucić się z pięściami na
rywalkę, ale najwięcej wymagała od siebie: by nie wyglądać na scenie jak słoń,
odchudziła się o kilkadziesiąt kilogramów. Piękna jak Audrey Hepburn, u szczytu
kariery poznała słynnego miliardera Onassisa. Zakochana bez pamięci, przestała
śpiewać. I wtedy Onassis poznał wdowę po prezydencie Kennedym, Jacqueline...
Barwna opowieść o sztuce, miłości, bogactwie i utraconym szczęściu.
Barwna opowieść o sztuce, miłości, bogactwie i utraconym szczęściu.
Recenzja
Dzisiaj recenzja książki, którą
przeczytałam już bardzo dawno. Jednak zostałam zachęcona do wstawienia notki na
jej temat pod wpływem wizyty czytelniczki w bibliotece, w której pracuje. Owa
Pani bardzo zachwycała się książką i miałyśmy okazję porozmawiać o
traumatycznym, jakby nie było życiorysie divy operowej Marii Callas. Emocji
jakie wywołała u mnie historia życia tej sławnej śpiewaczki nie da się
opisać słowami. Dlatego też ta recenzja nie będzie zbyt długa. O niektórych
książkach nie trzeba pisać zbyt dużo - należy je przeczytać i poczuć.
Nie jestem osobą, która interesuje się
muzyką klasyczną, owszem lubię od czasu do czasu pojawić się w operze, jednak głównie na koncertach orkiestry czy na genialnych musicalach. Daleko mi do fanki śpiewu operowego. Dlatego zadziwiłam sama siebie sięgając po tę książkę. Ale w życiu dobrze jest czasem zrobić coś niesamowitego prawda? ;) Biorąc się za czytanie skusiła mnie chyba uroda samej Marii Callas oraz fakt, że zupełnie nic o niej nie wiedziałam, a trochę wstyd było mi mieć takie braki względem tak wielkiej gwiazdy. Uwielbiam biografię, Ci którzy tu zaglądają mają tego świadomość. Ale spokojnie. Nie jest to biografia z typu naukowych badań. Mamy tu do czynienia z biografią fabularyzowaną. Napisana jest językiem niezwykle przyjemnym, czyta się ją z lekkością. Jednak lekkość ta wypływa tylko i wyłącznie ze względów językowych. Sama fabuła jest niepowtarzalnie wstrząsająca i pełna niezwykłych zwrotów akcji.
Czytając książkę niejednokrotnie zadawałam sobie pytanie: jak wielką cenę trzeba zapłacić za odrobinę szczęścia w życiu? Ile jest w stanie wytrzymać człowiek? Jaka liczba upokorzeń zmieści się na barkach jednej kobiety? Czytałam wiele biografii w swoim życiu. O Marii Callas nie wiedziałam nic, teraz wiem trochę więcej jednak tylko ona znała do końca prawdę, którą skrywało jej serce.
Czytając książkę niejednokrotnie zadawałam sobie pytanie: jak wielką cenę trzeba zapłacić za odrobinę szczęścia w życiu? Ile jest w stanie wytrzymać człowiek? Jaka liczba upokorzeń zmieści się na barkach jednej kobiety? Czytałam wiele biografii w swoim życiu. O Marii Callas nie wiedziałam nic, teraz wiem trochę więcej jednak tylko ona znała do końca prawdę, którą skrywało jej serce.
Nie chciałabym Wam zdradzać za bardzo fabuły. Może jest ktoś, kto oglądał jakiś film o Marii, może ktoś jest jej wielbicielem... Dla tych którzy nie wiedzą nic, powiem tylko, że Callas znalazła się na mojej liście sławnych-nieszczęśliwych tuż za prowadzącą rodziną Beksińskich. Ta kobieta przeżyła chyba wszystko. Trudne dzieciństwo, totalna nie akceptacja przez matkę i siostrę, oddalenie od ukochanego ojca, zmaganie z otyłością, miłość i utratę miłości, smak macierzyństwa... czy raczej jego brak, sławę i upadek....
Nie napiszę już nic więcej, bo byłoby to niepotrzebnym spoilerem. Przeczytajcie sami. Jesteście wrażliwi? Przygotujcie ładunek współczucia...
Nie napiszę już nic więcej, bo byłoby to niepotrzebnym spoilerem. Przeczytajcie sami. Jesteście wrażliwi? Przygotujcie ładunek współczucia...
Podsumowując
Subtelna i poruszająca historia o talencie,
marzeniach, miłości oraz o życiu...
O życiu w biedzie i poniżeniu, o trudnych relacjach z
rodziną i braku akceptacji.
Opowieść o wielkim talencie i bogactwie, które nie
mają nic wspólnego ze szczęściem głównej bohaterki.
Poruszyła ona we
mnie najbardziej ukryte zakątki duszy, pozwoliła zaczerpnąć tej historii,
spróbować przeżywać upadki i wzloty wraz z Marią.
Pomimo tego, iż nie interesuję się operą, to po
lekturze tej biografii, musiałam choć chwilę poświecić na posłuchanie wykonań
wielkiej divy.
Legendy, która skrywała w głębi wielką samotność i
wielkie cierpienie...
Mam nadzieję, że ktokolwiek został zachęcony do poznania życiorysu Marii Callas. Jeśli nie w tej książce, zachęcam do wielu innych dostępnych źródeł.
Mam nadzieję, że ktokolwiek został zachęcony do poznania życiorysu Marii Callas. Jeśli nie w tej książce, zachęcam do wielu innych dostępnych źródeł.
*źródło zdjęć: pinterest.com
Biografie to nie jest mój ulubiony typ książki po który sięgam. Czytam je rzadko, właściwie to prawie wcale. Jeśli już się na jakąś zdecyduje to zazwyczaj osoby te są związane ze światem sportu, gdyż ten temat jest mi bliższy. Postaci i gwiazdy sceny operowej nie są mi bliskie, i to nie są rejony moich zainteresowań.
OdpowiedzUsuńTym razem się nie skuszę, bo mam wrażenie że mogłabym się lekko nudzić podczas lektury, lub nawet nie skończyłabym jej czytać. Świat opery to nie świat sportu, wiec daleko mi do niego i tej książki.
Pozdrawiam ;*
Kejt_Pe
Oj nie nudziłabyś obiecuje Ci! Czułabyś się jakbyś czytała powieść, a wzruszenia byłyby jeszcze większe, gdyż miałabyś świadomość, że historia jest prawdziwa. Autor naprawdę świetnie poradził sobie z tą biografią i sprawił, że łatwo ją przyswoić. Czasu na nudę nie ma, gdyż fabuła pędzi jak rwąca rzeka.
UsuńJa też nie jestem fanką opery, ani sportu (w przeciwieństwie do Ciebie). I widzisz dla mnie tematyka sportu z kolei jest bardzo obca i ciężko byłoby mi przeczytać coś w tym klimacie, jednak jeżeli byłaby to dobra pozycja - nie mówię nie ;)
Pozdrawiam :*
Przyznaję, że postać Marii Callas jest mi bardzo mało znana. Myślę, że ta publikacja przybliżyłaby mi jej życiorys. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńJa również nic nie wiedziałam o divie sięgając po tę książkę.
UsuńA historia jest warta pochylenia się nad nią :)
Pozdrawiam również :)
Ja nie znam zbyt dobrze postaci Marii Callas. Może czas to zmienić.
OdpowiedzUsuńKsiążka jest najlepszą ku temu okazją ;)
UsuńNie kojarzę tej postaci, więc jednak nie sięgnę po powyższą biografię.
OdpowiedzUsuńAle warto byłoby ją poznać :) Również nic o niej nie wiedziałam, jednak jej historia jest tak traumatyczna i poruszająca, że przebija niejedną powieść.
UsuńPozdrawiam :)
Również nie jestem fanką muzyki klasycznej, ale nie ukrywam, że taką biografię przeczytałabym z miłą chęcią!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę! :)
UsuńWłaściwie całą recenzję przyćmiła mi wiadomość, że pracujesz w bibliotece! Wysyłam fluidy zazdrości :P
OdpowiedzUsuńCo do biografii - Marii Callas nie znam właściwie w ogóle, kojarzę tylko nazwisko. Nie miałam nawet pojęcia, że była tak piękną kobietą (zdjęcia są zjawiskowe). Może kiedyś ta pozycja wpadnie mi w łapki. Wtedy chętnie ją przeczytam :)
Haha :) Ja i moja przyćmiewająca informacja :) Tak, ja czasami też się zastanawiam jak mi się to udało? Ale marzenia+pewnego rodzaju wyrzeczenia i mamy złoty środek ;)
UsuńTak, kocham swoją pracę ;)
Co do książki jesteś w tej samej sytuacji co ja przed jej przeczytaniem :) Też nic nie wiedziałam, teraz jestem zaintrygowana :o
Co do jej urody. To prawda! Była zjawiskowa! Jednak zachęcam do przeczytania i zobaczenia jak to było w dzieciństwie i ile ją to piękno kosztowało :(
Pozdrawiam i mam nadzieję, że wpadnie w Twoje łapki :*
Nie wiem niczego o tej spiewaczce. Chętnie przeczytam jej biografie. Zgadzam się z Olgą, zdjęcia są niesamowite a Maria była piękna.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna wręcz :)
UsuńZachęcam jeszcze raz. Warto poznać historię jej życia. Ale bez zapasu chusteczek - nie podchodź :(
Pozdrawiam ciepło :)
Nie lubię czytać biografii o tej pani nie słyszałam więc nie jestem pewna czy zwyczajnie bym się nie nudziła. Opowieść o marzeniach i utraconym szczęściu brzmi kusząco, ale chyba odpuszczę.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie na nowy wpis :)
Nieznajomość tej Pani nic nie zmienia ;) Miałabyś okazję ją poznać, a książkę czyta się jak powieść z nieprawdopodobną fabułą :)
UsuńPozdrawiam
Ja się za bardzo z biografiami nie lubię, no i tej pani zupełnie nie kojarzę, więc książki pewnie raczej nie przeczytam, ale może kiedyś zwyczajnie ją wygoogluję, żeby czegoś się o niej dowiedzieć. ;)
OdpowiedzUsuńI to też jest sposób! :)
UsuńPozdrawiam ;)
Ja jakoś nie za bardzo przepadam za biografiami, ale w tym roku miałam ich prawdziwy wysyp jeśli chodzi o książki i powoli się do nich przekonuje. Myślę, że taka pozycja też umożliwiłaby mi dalsze przekonywanie się do takiej kategorii ;)
OdpowiedzUsuńTo mnie zdziwiłaś, bo u Ciebie na blogu rzeczywiście ostatnio prawdziwy wysyp biografii :D
UsuńMyślę, że mogłaby, mogła ;)
Pozdrawiam :)
No ja zostałam zachęcona i to wydaje mi się bardzo dziwne, bo biografii nie znoszę! Może to fakt, że to nie jest typowa biografia, a może dlatego, że czyta się ją niesamowicie lekko lub dlatego, że opowiada bardzo ciekawą i smutną historię, sprawił, że chyba pierwszy raz w swoim życiu przeczytam biografię!
OdpowiedzUsuńO tej kobiecie nigdy nie słyszałam. Muzykę klasyczną słuchałam, jak miałam chyba 12 lat, ale teraz poszłam w klimaty jazzu i już się z klasyką prawie nie spotykam. Niemniej jednak książka wydaje mi się być genialna, a skoro jest poruszająca, to ja ją chcę.
Buziaki :*
P.S. Zazdroszczę pracy w bibliotece *.*
Cieszę się, że zostałaś zachęcona! Nie ma co się zrażać słowem biografia. Mogłam w sumie napisać, że jest to powieść oparta na prawdziwej historii myślę, że wtedy nie budziłaby takiego powszechnego przerażenia :D
UsuńMuzyki klasycznej również nie słucham ale historia tej kobiety... aż serce pęka na samą myśl :(
Buziaki :*
Książka jest zdecydowanie za poważna jak dla mnie. Zresztą to nie mój klimat. Przypomina tak troszkę biografię, chociaż mogę się mylić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! ;p
http://magia-ksiazek-recenzje.blogspot.com/
Przypomina biografię, gdyż jest biografią :D
UsuńKsiążka może być ciężka tematycznie, to prawda.
Pozdrawiam
Wstyd mi przyznać, ale nie znałam dotąd tej pani. Mam wrażenie, że jej historia mogłaby mnie zaciekawić, chociaż raczej nie sięgam po biografie. Mam trochę mieszane uczucia, ale czas pokaże czy ją przeczytam. Nie mówię nie :)
OdpowiedzUsuńJa biorąc się za czytanie również nie miałam o niej zbytniej wiedzy. Ot gdzieś usłyszałam nazwisko. Teraz gdy słyszę to nazwisko to mam zupełnie inne uczucia.
UsuńMam nadzieję, że jednak się pokusisz o przeczytanie :)
Pozdrawiam :)
a ja chętnie się przeniosę do ubiegłych lat :)
OdpowiedzUsuńObserwuję
A zachęcam serdecznie :D
UsuńDziękuję ;)
Wstyd się przyznać, ale nie znam tej kobiety. Jestem dosyć wrażliwa osobą lecz zachęciłaś mnie do przeczytania tej biografii. świetna recenzja! Obserwuje!
OdpowiedzUsuńhttp://weruczyta.blogspot.com/
Skoro Cię zachęciłam to będzie mi niezmiernie miło jeśli ją przeczytasz :D
UsuńPozdrawiam i również obserwuje :)
O, książka idealna, bo mało wiem o tej kobiecie :) a chyba czas się dowiedzieć czegoś więcej :)
OdpowiedzUsuńZachęcam, historia jest jak najbardziej warta poznana, a i daje duży poziom wiedzy o Callas :)
Usuńniestety zdecydowanie nei dla mnie, msuze podziekowac :( pozdrawiam i zapraszam! :)
OdpowiedzUsuńNo cóż, nie wszystko dla każdego ;)
UsuńPozdrawiam :)
Lubię czasem sięgać po tego typu powieści. Chociaż biografie nie należą do mojego ulubionego gatunku - to jednak porywają i są ciekawe :D
OdpowiedzUsuńJestem pewna, że ta historia przypadła by Ci do gustu :))
UsuńBiografia jak najbardziej musi znaleźć się w moich rękach, mam nadzieję, że będzie czekała na mnie w mojej ukochanej bibliotece. :)
OdpowiedzUsuńJa tez mam nadzieję, że Twoja biblioteka posiada ja w swoich zbiorach :)
UsuńPozdrawiam :)