piątek, 17 lutego 2017

Mój powrót do żywych i Liebster Blog Award

Witajcie,
nie wiem czy ktokolwiek jeszcze mnie pamięta ;) Zaglądacie jednak tu czasami, więc mam cichą nadzieję, że tak. Wracam do żywych. Pierwszy semestr magisterki w końcu zaliczony (chyba z najlepszą średnią z moich wszystkich studenckich lat), w pracy ferie, walentynki, bezpieczne internety i inne tego typu zajęcia wykonane, więc w końcu mogę trochę odetchnąć. Wiecie to dziwne uczucie, nie musieć czegoś robić na już, nie biegać wszędzie. Jest tak dziwnie... (chyba pracoholizm mnie dopadł, ale w mojej pracy z książką to wskazane ;). 

Ale dosyć gderania. Na chwilę obecną nie jestem w stanie wstawić recenzji, gdyż zupełnie nie miałam czasu czytać. Jestem w połowie książki, więc jest nadzieja, że wkrótce coś się pojawi :) 
Postaram się nadrobić zaległości na waszych blogach, strasznie mnie bowiem ciekawi, cóż tam czytaliście, gdy mnie nie było :)  I mam nadzieję, że ucieszycie się jak Ryan na wieść o moich rychłych odwiedzinach na waszych blogach :)




A teraz zostawiam Was z tagiem, do którego nominację dostałam gdzieś w święta Bożego Narodzenia od Otwarte Wrota. Odpowiedziałam w końcu na pytania. Jak macie ochotę to zapraszam do przeczytania ;) 

1. Jaki jest twój ulubiony cytat z książki?

Jest cytat, który jest ze mną już od czasów gimnazjum, czy podstawówki nawet…. Moje życiowe motto:
„Nadzieja to dobra rzecz – najlepsza ze wszystkich, a takie nigdy nie umierają”  - „Skazani na Shawshank” – S. King

Oczywiście nie mogę zapomnieć o skarbnicy cytatów czyli „Małym Księciu”. Wybrałam ten”:  „Decyzja oswojenia niesie za sobą ryzyko łez” – dużo wniósł do mojego życia.

2. Ekranizacja książki w formie filmu czy serialu?

Zazwyczaj jestem bardzo wybredna i uważam, że ekranizacje są zdecydowanie gorsze od książek, jednak istnieją pewne wyjątki. Tutaj jako przykład podam wspominaną przeze mnie nie raz „Pokutę”, której ekranizacja skradła moje serce ;)

Co do serialu, chociaż po przeczytaniu Pieśni Lodu i Ognia grzmiałam ze złości oglądając serial, to teraz powoli zmieniam zdanie. Serial jest naprawdę dobry, a fakt że bardzo różni się od treści zawartej w książkach jest tylko dodatkowym smaczkiem ;)

3. Czy kupiłeś ostatnio książkę z wyjątkowo ładną okładką? Pochwalisz się?

Raczej nie przychodzi mi nic do głowy. Niestety rzadko ostatnio kupuje książki L  

4. Częściej kupujesz książki ze względu na okładkę czy na opis?

No oczywiście, że ze względu na opis, recenzję, autora… cokolwiek tylko nie ze względu na okładkę :p

5. Jaka jest twoja ulubiona książka na długie zimowe wieczory?

„Mroki” – Jarosława Borszewicza. Można ją czytać i rozmyślać godzinami.

6. Po przeczytaniu jakiej książki miałeś ostatnio książkowego kaca?

Co za zaskoczenie – „Dygot” Jakuba Małeckiego (tak wiem, że to już robi się nudne :p)

7. Czy piszesz/pisałeś własne teksty (np. opowiadania)?

Może, może … kiedyś tak było. Teraz niestety nie.

8. Jaka jest twoja ulubiona lektura szkolna?

„Chłopcy z Placu Broni”.

9. Czytasz poezję? Jeśli tak, to czyją najczęściej?

Nie przepadam za poezją. Robię trzy wyjątki: Edward Stachura, Halina Poświatowska, Krzysztof Kamil Baczyński.

10. Jaka jest twoja ulubiona powieść jednotomowa?

Dla odmiany nie napiszę „Dygot” (chociaż chyba tak jest), jednak „Sońka” Ignacego Karpowicza  również zasługuje by tu być.

11. Książka, która przenosi cię do czasów dzieciństwa?

Mój magiczny i najukochańszy „Mały Książę”


To tyle. Nikogo nie nominuje, zostawiam Was z piosenką, która mnie ostatnio prześladuje (a coś w temacie byłych Walentynek). Tak naprawdę to teledysk jest przemagiczny ❤



39 komentarzy:

  1. Z chęcią przeczytam "Mroki". Dużo ciekawego się o Tobie dowiedziałam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cytat z małego księcia jest piękny. Odpocznij w tej przerwie no i gratuluję zaliczonego semestru :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci serdecznie :*
      To prawda cytat o oswojeniu w sławnej scenie z lisem jest przeprawdziwy i przepiękny :)
      (aj te moje hiperbole :p)

      Usuń
  3. Pewnie że pamiętamy! :) świetne cytaty wybrałaś <3
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze, że wróciłaś do żywych :)
    Ostatnio również nie kupuje książek :( - oszczędności (dobrze, że miałam zapasy w domu).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze jest w spokoju oddychać :D

      Ja również posiadam zapasy, a oszczędzanie na książkach jest niehumanitarne :(

      Usuń
  5. "Mroki" to zdecydowanie książka idealna na obecną porę roku;).

    http://thebooksandclouds.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Mroki"... aj aż mam ochotę sięgnąć po nie i rozpocząć kontemplację tej cudownej książki (szkoda, że tak mało popularnej :(

      Usuń
  6. Może zrobisz też wyjątek jeśli chodzi o poezję autorki Rupi Kaur? Kto wie, może by Ci się spodobała :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czuję się zaintrygowana! Czy w polskim wydaniu również są takie piękne ilustracje jak w oryginale? :o

      Usuń
  7. Ooo podobają mi się Twoje wyjątki co do poezji - też lubię tych twórców. ;) Ale teraz też sięgnę po wyżej wspomnianą Rupi Kaur, bo w krótkich wersach potrafi przekazać tyle emocji! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo te wyjątki są naprawdę wyjątkowe :)
      A co do Rupi to naprawdę jestem zainteresowana! :)

      Usuń
  8. Chłopcy z Placu Broni, naprawdę wartościowa i cudowna książka. Miło się czytało.

    http://weruczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak! Przemiłe mam wspomnienia z tą książką, choć płakałam jak bóbr ją czytając :(

      Usuń
  9. Ja się ucieszyłam. Może nie wyglądałam w tym momencie tak uroczo, jak Ryan, ale radość była :)
    Co do poezji, ostatnio też mało po nią sięgam, ale Baczyński od zawsze stanowił dla mnie wyjątek. Niektóre jego wiersze znam na pamięć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha :D
      Tylko Ryan może być tak uroczy jak on sam, ale Ty na pewno wyglądałaś uroczo na swój sposób :*
      Aj Baczyński i jego Basia to w ogóle piękna historia... <3

      Usuń
  10. Powrót do żywych zawsze jest czymś dobrym. W końcu ja sama niedawno wróciłam tutaj :)
    A co do cytatów, wszystkie znałam i lubię bardzo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze się, że również wracasz :) Tak smutno nie mieć na nic czasu :(

      Usuń
  11. Ja też nie przepadam za poezją, ale wyjątek robię dla wierszy księdza Jana Twardowskiego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak ksiądz Twardowski ma wielu zwolenników :) Również uważam, że są piękne, jednak nie czytałam ich zbyt wiele :(

      Usuń
  12. A ja szczerzę przyznam, że na okładkę zwracam ogromną uwagę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oż Ty! To znaczy, że jesteś taką sroką okładkową? :) Bywają wyjątki, że i ja zerknę jak coś mnie mocno odtrąca albo zachwyca ale rzadko to się zdarza :)

      Usuń
  13. Hey!
    I saw your blog and I liked, I am following u now and I hope u can visit my blog and follow me back, great post.
    Kisses ^^

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja niestety zawsze wybieram książki po okładce. Szczerze się przyznaje ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Super! Gratuluję zaliczeń i życzę, żeby pozostałe semestry poszły Ci tak samo dobrze :) Z doświadczenia wiem, że studia magisterskie przynoszą lepsze oceny;)
    Hehe oj, ten "Dygot" będzie się u Ciebie chyb dość długo przewijać. Małecki zrobił na Tobie ogromne wrażenie. Jestem ciekawa, który szczęściarz go przebije;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczęściarz lub szczęściara :D
      Może czas zakochać się w prozie kobiecej? :)
      Z doświadczenia wiem, że nie tak łatwo wywalczyć moje serce w literackiej sferze. Długo wielbiłam Karpowicza (oczywiście nadal go uwielbiam, tylko czemu nic nowego nie wychodzi), teraz Małecki...
      Cieszę się, że mogę wybierać z polskich autorów, bo jest z kogo :)
      Jakaś taka patriotka się robię, szczególnie w sferze muzycznej i książkowej :D
      Pozdrawiam :*

      Usuń
  16. Oj, Zalewskiego kiedyś bardzo lubilam :) do momentu jednego koncertu, ale to długa historia ;)) Hmm... ja miałabym odpowiedź na książkę z ładna okładką - Słowik i Był sobie pies :D :D :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj ciekawa jestem jaka to historia, ale jeśli to coś negatywnego to chyba wolę nie wiedzieć i żyć w swoim platonicznym zauroczeniu :D
      Wybrałaś rzeczywiście piękne okładki. Tego pieska to tylko przytulać :D

      Usuń
  17. Ja też kiedyś próbowałam coś pisać, ale jakoś nigdy nie wychodziło :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może wychodziło, tylko musiał to obejrzeć ktoś z zewnątrz? :)

      Usuń
  18. Fajnie że odpowiedziałaś ;) Też lubię wiersze Stachury, ale ja ogólnie lubię poezję i stąd takie pytanie :)
    Gratuluję zaliczonego semestru :D Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o proszę, ciekawa jestem jacy są Twoi ulubieni poeci, skoro lubisz poezję to pewnie masz sporo grono takich ulubieńców :)

      Odpowiedziałam, choć z wielkim poślizgiem ;)

      Usuń

Witaj dobry człowieku :))
Proszę zostaw po sobie ślad na pamiątkę i adres bloga, abym mogła zajrzeć :)