wtorek, 28 lutego 2017

"Mleko i miód" Rupi Kaur




 



Dzisiaj będzie krótko i na temat. Po pierwsze z całego serca muszę podziękować osobom, które poleciły mi to wspaniałe zjawisko, w którym miałam okazję się rozpłynąć. 
Dziękuję więc Ani i Amandzie 💗

Kochani rzadko zdarza mi się czytać poezję. Chyba jej nie rozumiem, nie dociera do mnie. Nie lubię kolorowych słówek, metaforek, przenośni…  (domyślaj się sobie człowieku o co chodziło autorowi). 
Jak już wspominałam kilka postów wcześniej, robię kilka wyjątków: Stachura, Poświatowska, Baczyński. Ich rozumiem. Oni do mnie trafiają i nieraz zdarzało się, że pomogli mi przejść przez trudne chwile. Byli jak miód na rany, które serwuje nam życie. 

Tu pojawia się Rupi Kaur. Rupi Kaur serwuje nam „Mleko i miód”.  Tomik poezji zostaje okrzyknięty bestsellerem, polecany jest wszystkim kobietom…
Jak nie ulec skoro już sama szata graficzna woła o uwagę!


„Mleko i miód" to opowieści o miłości i kobiecości, ale też przemocy i stracie. W krótkiej, poetyckiej formie skrystalizowały się pełne cielesności emocje. Każdy z rozdziałów dotyka innych doświadczeń, łagodzi inny ból. Rupi Kaur szczerze i bezkompromisowo ukazuje kobiecość we wszystkich jej odcieniach, cudowną zdolność kobiecego ciała i umysłu do otwierania się na miłość i rozkosz mimo doznanych krzywd”.


Uległam pokusie. Zamówiłam, czekałam, dostałam. Zakochałam się w samym dotyku, w samym zapachu. Dawno nie miałam tak intensywnie pachnącej drukiem książki! 

Kolejna sprawa: szata graficzna. Wydawnictwo naprawdę ogromnie się postarało. Okładka i ten symboliczny czarny kolor zapraszają, a zarazem przygotowują czytelniczkę na to, co zastanie w środku.
Otwieram więc książkę (wciąż obezwładniona jej pięknym zapachem) i widzę rysunki. Skromna kreska, proste kształty. Jednak czarują. Doskonale pasują do każdego wiersza, do każdej emocji przeżytej przez autorkę i czytelniczkę. 

Czytam. Wzruszam się. Odkładam. Czytam dalej. Ronię łzę i czuję jak moje serce bije szybciej.
Tak jestem wrażliwa.  Jednak nie o samą wrażliwość tu chodzi. Pozwólcie, że przytoczę ostatni wiersz:

Mleko i miód to
zbiór wierszy o miłości
utracie
traumie
gwałcie
gojeniu ran
i kobiecości
jest podzielony na cztery rozdziały
a każdy z nich zmierza do innego celu
dotyka innego cierpienia
łagodzi inny ból serca
mleko i miód zabiera czytelniczki w podróż
przez najbardziej gorzkie momenty w życiu
i znajduje w nich słodycz
bo słodycz jest wszędzie
jeśli tylko zechce się jej poszukać


Kochane! Autorka chyba zawarła tu wszystko co powinniście wiedzieć sięgając po tę książkę. Podkreśliłam jeden z wersów, który trafił w sedno moich myśli. Ten tomik to lek na ból serca. Kobiecego serca, które zostało zranione, oszukane czy porzucone. To także balsam dla  serca zakochanego, radosnego, szczęśliwego. Bo takie również potrzebuje pewnego zrozumienia.

Rupi Kaur stworzyła coś niezwykłego. Coś tak prostego w formie, jednak niezwykle poruszającego w interpretacji.

Od teraz mogę mówić o czwórce swoich ulubionych poetów


43 komentarze:

  1. Uwielbiam, gdy książka wywołuje tyle emocji. Chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten tomik wywołuje całe pokłady emocji dlatego zachęcam raz jeszcze do sięgnięcia po te małe arcydzieło :)

      Usuń
  2. Ja dzięki Amandzie dziś się dowiedziałam, że to poezja, a ja poezji czytać nie potrafię, tak po prostu. Wierzę, że to dobra pozycja, ale "to się nie klei" ze mną XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale wiesz jak bardzo różni się ta poezja od tej powszechnie nam znanej?
      Ona jest taka zwykła w formie, niezwykła w przekazie. Białe wiersze, autorka pisała co czuła i świetnie jej to wyszło :)

      Usuń
    2. Wieem, próbowałam nieco czytać, ale ja po prostu tego nie czuje :) Zwłaszcza, że jeśli mam czytać biały wiersz to ja wolę opowiadanie, które nie będzie próbowało być tak metaforyczne.

      Usuń
  3. Ależ wszyscy zachwalacie tę książkę. Przyznam, że normalnie na pewno bym po nią nie sięgnęła, ale... No właśnie, ale muszę sprawdzić cóż takiego w niej jest, że tak bardzo potrafi do siebie przekonać. A że dawno nie sięgałam po poezję, może właśnie nadszedł ten czas, by do niej powrócić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzisz? Skoro tyle głosów jednocześnie ją zachwala to musi być w niej coś niezwykłego :)
      A przekonać się możesz tylko sama czytając ;)

      Usuń
  4. Kochana! Cieszę się, że tomik przypadł Ci do gustu i że mogłam się przyczynić do tego, że sięgnęłaś po tą poezję! ♥
    Bardzo, ale to BARDZO się raduję, że ta pozycja Ci się podobała! U mnie jest numerem jeden.. jedyna, wyjątkowo, idealna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja dziękuję, że wspomniałaś mi o autorce w komentarzu :)
      Jak widać nic nie dzieje się bez przyczyny i czasami warto robić Tagi, z których później możemy się mnóstwo ciekawych rzeczy dowiedzieć :)
      U mnie też ma zaszczytne miejsce na półce. Stoi obok Stachury - lepszego miejsca być nie może :)

      Usuń
  5. Drugi post o tej książce, który czytam. Dużo jest pozytywnych opinii na jej temat, a twoja recenzja utwierdziła mnie w tym, że muszę ją przeczytać!

    https://weruczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytaj więc i kontempluj te piękne myśli, które zebrała autorka w kilku wspaniałych wierszach :)

      Usuń
  6. Ja również nie przepadam za poezją, ale tak mnie zachecilas że muszę się rozejrzeć za tym zjawiskiem 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie! To zjawisko wymaga Twojej uwagi i zbadania :)

      Usuń
  7. Hej kochana. Ja też nie rozumiem poezji i wcale nie lubię po nią sięgać, kompletnie do mnie nie trafia. Wiersze Baczyńskiego bardzo mi się podobają:) Co do tej ksiażki to raczej bym tylko pobieżnie spojrzała i odłożyła. Wątpie, żeby mnie oczarowała:)
    Chciałam Ci powiedzieć, że zawieszam swojego bloga, nie bede o tym pisac u siebie na blogu ani nikomu mowic, ale Tobie postanowilam powiedziec, chyba traktuje Cię jak bratnią duszę:D Przestało mi to sprawiać radość i satysfakcję, ponadto uznałam, że w moim przypadku nie ma to sensu. Opublikuję jeszcze dwie recenzje, bo mam je akurat napisane, ale to tyle.
    Buziaki;))
    (recenzentka-ksiazek.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O nie! :( :( :(
      Pękłaś mi serce :(
      Co mam Ci napisać? Proszę powiedź, że to jeszcze nie ostateczna decyzja, że jeszcze się zastanowisz. Może potrzebujesz trochę czasu?
      To Twoja decyzja i nie mogę w nią wnikać, podjęłaś ją, pewnie to przemyślałaś... ale bardzo będzie mi brakować Ciebie i Twoich recenzji, takich światełek w blogosferze :(
      Trzymaj się Karolina!
      A ja trzymam kciuki za Ciebie i Twoje szczęście :*
      Moc buziaków :* :* :* :*

      Usuń
  8. Nie jestem zwolenniczka poezji, dlatego obawiam się, że mogę w pełni nie docenić powyższego tomiku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie należę do zwolenniczek poezji, jednak temu tomikowi udało się mnie całkowicie urzec :)

      Usuń
  9. Zawsze chętnie wczytuję się w poezję, zaczynam lub kończę nią dzień, lubię wszystkie jej przesłania, barwy, odcienie. I po ten tomik chętnie sięgnę, może nie teraz, ale za jakiś czas. :)
    Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesteś więc prawdziwą fanką poezji! Skoro zaczynasz i kończysz z nią dzień :)
      Fantastyczny sposób na rozpoczęcie i zakończenia dnia :*

      Usuń
  10. Nie jestem fanką poezji, ale to przeczytam.
    Obserwuję. <3
    http://dziewczynaopapierowymsercu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszy mnie to niezmiernie :)
      Dziękuję ;)
      Zajrzę do Ciebie w wolnej chwili ;)

      Usuń
  11. Dawno nie czytałam poezji, do mnie często przemawia na tyle silnie że zbyt mocne emocje wyprowadzają mnie z równowagi (wiem jak to brzmi ale tak czasami jest;)). Do tego tomiku zachęciła mnie najpierw Amanda, a teraz Ty. Narobilyscie mi ochoty na zmierzenie się z nim ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej to już wolę sobie nie wyobrażać jak silne emocje będą Tobą targać po spotkaniu z Rupi Kaur!

      Usuń
  12. Chociaż bardzo bym chciała op nią sięgnąć, to jednak jest to chyba nie możliwe. Poezja to niestety nie moja bajka. Jakoś ne potrafimy się zrozumieć, traktuje ją zbyt powierzchownie i nie potrafię odczytać z niej głębszego przesłania. Ja i poezja to dwa różne światy. Mam nadzieje, że kiedyś to ulegnie zmianie, jednak na ten czas wiem, że nic i nikt mnie do niej nie przekona.

    Buziaki:* Kejt_Pe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzisz, a mi się właśnie wydaje, że ten tomik byłby idealnym przełamaniem dla Ciebie :) Ja też nie przepadam i nie rozumiem poezji ... ale te wiersze są tak proste, że wręcz uznaje je za małe opowieści pozbawione jakiegokolwiek liryzmu.
      Naprawdę można się z nimi zaprzyjaźnić :D

      Usuń
  13. jak spojrzałam na okładkę, pomyślałam, że mowa tu o jakiejś mrocznej wersji "Historii pszczół" - serio :) czytając jednak Twoją recenzję, sama nie wiem - nie znam tej książki, wierzę, że wydawnictwo zadało o szatę graficzną i naprawdę jest przekonująca i przyjemna w odbiorze, ale czy sama książka mi się spodoba? Chyba powinnam się przekonać. Poezja jest trudna i chyba trzeba chcieć się na niej skupić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha :) Cóż za skojarzenie ;) Rzeczywiście byłaby to zdecydowanie mroczniejsza wersja ;)
      U mnie ta książka trafiła w idealny moment w życiu. Potrzebowałam jej, więc jestem bardzo zadowolona z naszego spotkania ;)

      Usuń
  14. Koniecznie muszę zaopatrzyć się we własny egzemplarz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie! To niezwykła pozycja. W mojej prywatnej biblioteczne bardzo się wyróżnia :)

      Usuń
  15. Też mam podobny stosunek do poezji - od czasów szkolnych zdecydowanie jej unikam. Mimo to słyszałam dobre opinie o tej książce, a okładka jest jak dla mnie fenomenalna i aż mam ochotę się w nią zaopatrzyć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jakoś w szkole, pomimo mojego uwielbienia do języka polskiego interpretacje poezji były dla mnie katorgą. Ją chyba trzeba po prostu rozmieć i chcieć rozumieć :p
      Zaopatrz się koniecznie! :)

      Usuń
  16. Kochana jak dawno mnie tutaj nie było! Postaram się wpadać tu częściej ;) Ja poezji nie czytam, nie znam żadnych autorów, ale o Rupi Kaur słyszałam wiele i mam zamiar zamówić, może mi pomoże w trudnych chwilach?
    Pozdrawiam!
    https://loony-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć :*
      Bardzo mi miło, że wróciłaś po długiej nieobecności :)
      Co do trudnych chwil zdecydowanie polecam Ci ten tomik. Też ostatnio miałam trudny czas, bardzo pomogły mi te wierszy. Wiadomo, że nie rozwiążą za nas problemów, ale przyniosą trochę ulgi :)
      Buziaki :*

      Usuń
  17. Na razie robię przerwę, ale tak moge Ci powiedzieć, że nie jest to ostateczna decyzja, w końcu nie usuwam swojego bloga nic z tyych rzeczy, po prostu zostawiam go na jakiś czas i kto wie może w wakacje bede z radością tam wracać. Tobie też zycze duuuzo szcześcia, ale przeciez ja się z Toba nie żegnamm... hah:) Bede tu wpadać:>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wielka ulga w takim razie dla mnie :*
      Proszę wpadać i pisać mi obowiązkowo co czytasz, żebym nie przegapiła żadnej perełki :*
      Wszystko będzie dobrze <3
      Już czekam na Twój powrót :*

      Usuń
  18. Jeju już tyle razy słyszę o tej książce i nadal mimo samych zachwytów nie mam na nią ochoty..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heh, no cóż, nie każdemu musi ona przypaść do gustu ;)

      Usuń
  19. Poezja jeszcze przede mną, ale czaję się na nią.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czaisz się? To zachęcam do upolowania. Mam nadzieję, że zasmakuje wybornie :)

      Usuń
  20. Ja również nie przepadam za poezją :) Tak jak ty, nie rozumiem poetów i tego co chcieli mi przekazać, niektóre szkole wiersze zinterpretowałabym zupełnie inaczej. Ale w tym tomiku, tak mnie zachwyciła okładka, że musiałam zamówić :) Niedługo więc zabieram się za ten tomik :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkołą czasami potrafi zrazić człowieka do niektórych rzeczy niestety :(
      Cieszę się jednak, że uległaś tej pokusie (podobnie jak ja). Życzę miłej lektury i będę z niecierpliwością czekać na Twoje wrażenia po lekturze :)

      Usuń
  21. Jak mi miło, że udało mi się Ciebie zachęcić, a tym bardziej się cieszę, że spodobał Ci się ten tomik! :) Mam już na oku kolejny tomik poezji, tym razem mojej imienniczki, ale chyba na razie nie zapowiada się żadne polskie tłumaczenie. ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo koniecznie daj znać, gdy coś się zmieni z tłumaczeniem :) Chętnie znów zakosztuję czegoś nieprzeciętnego :)

      Usuń

Witaj dobry człowieku :))
Proszę zostaw po sobie ślad na pamiątkę i adres bloga, abym mogła zajrzeć :)