Opis
Barbara jest
wytrawną czytelniczką, wdową po bogatym Angliku. Od dwóch lat nie wychodzi z
domu. Ma liczne lęki, fobie, wszystkie zakupy robi przez Internet. Przypadkiem
w jej ręce wpada debiutancka powieść Jerzego „Zanim stanęła w oknie”.
Jerzy to pisarz
z kryzysem twórczym. Małe dzieci, hipoteka, małżeństwo sfrustrowanych,
niespełnionych artystów – ona fotograf, on pisarz zblokowanym po debiucie bez
sukcesu.
W ich życie
wkracza Barbara, która twierdzi, że Jerzy napisał książkę właśnie o niej.
Kobieta wierzy, że jej życie zostało zawieszone przez zakończenie książki.
Oferuje Jerzemu kontrakt.
Zacierają mu się
powoli kontury między fikcją i rzeczywistością, a pytanie kim jest naprawdę
Barbara narasta.
Recenzja
Na książkę
natknęłam się w swojej rodzimej bibliotece. Pomyślałam na początku, że to jakiś
thriller psychologiczny, a że ostatnio sprawdził się u mnie ten gatunek,
postanowiłam wypożyczyć i dać szansę. Sam opis na okładce wydawał się bardzo
ciekawy, okładka intrygująca, książka niezbyt obszerna więc nawet jakby coś
poszło nie tak dałoby się przebrnąć. I jak w mojej opinii wypadła dana książka? - nieźle ale nie porywająco. Mam wrażenie, że to jedna z tych książek, które
powinno się przeczytać kilka razy, żeby móc wydać obiektywną opinię.
Autorka miała
niewątpliwie ciekawy pomysł na fabułę, były momenty, że zastanawiałam się w
którą stronę pójdzie fabuła, niestety tego zaskoczenia było mało, a samo
zakończenie już praktycznie od początku było do przewidzenia :(
Czym mnie zainteresowała ta książka?
Ja mam osobiście
jakiegoś bzika dotyczącego książek/filmów/seriali, gdzie głównymi bohaterami są
pisarze. I tutaj mamy podobny wątek. Jakoś od razu skojarzyło mi się z „Misery”
Kinga (ale spokojnie tu nie będzie aż tak drastycznie). Zdecydowanie moim
ulubionych bohaterem pisarzem jest Mort Rainey postać wykreowana właśnie przez
Kinga, a świetnie odegrana przez Johnny’ego Deppa w filmie „Sekretne okno”.
Naprawdę uważam wątek pisarza i zestawienie go z jakąś fanką, która widzi w
jego powieści swoje życie za interesujący.
Bohaterowie
Ciężko mi tu wyrazić jednoznaczną opinię, gdyż czegoś
mi w nich brakowało. Nie potrafiłam pokochać lub znienawidzić, któregoś z nich.
Po prostu byli. Jeżeli już miałabym wybierać najciekawszą postać byłaby to żona
Jerzego – Alicja. Jednak nie jestem w stanie wyjaśnić Wam dlaczego. Może fakt,
że była fotografem i miała w sobie pewną nutkę tajemnicy sprawił, że zapałałam
do niej sympatią. Wyczuwałam w niej artystyczną duszę z ogromnym potencjałem.
Co do postaci
Jerzego, czyli naszego pisarza oraz Barbary czyli bohaterki powieści, zabrakło
mi ich głębszej analizy psychologicznej. Szczególnie Barbara miała
ogromny potencjał, bo autorka fajnie to wszystko wymyśliła jednak zabrakło mi
tutaj emocji.
Akcja/fabuła
Fabuła jak już
wspomniałam jest dosyć interesująca, jednak akcja toczy się dosyć powoli przez
co musiałam robić sobie przerwy w czytaniu. Książka nie jest objętościowo długa
ale nie ma tu porywającego obrotu wydarzeń, więc trzeba czytać ją na spokojnie :)
Język, styl, narracja
Książka opisuje
nam losy z trzech perspektyw naszych głównych bohaterów w narracji 3-osobowej. Tu
wielki plus za taki zabieg, bo zawsze miło czyta mi się takie książki! Sam styl
autorki bardzo przyzwoity, czytało się dosyć lekko i przyjemnie.
Podsumowanie
„Trzecia osoba”
to przykład powieści z jaką rzadko mam do czynienia dlatego dosyć trudno
jednoznacznie mi określić czy mi się podobała czy nie. Historia była dosyć
ciekawa, jednak dla mnie za krótka. Fantastycznie by było gdyby autorka trochę
ją rozbudowała, szczególnie zwracając uwagę na analizę psychologiczną
bohaterów. Bo w tej historii, aż woła o emocje, a ja ich niestety nie poczułam.
Uważam jednak „Trzecią
osobę” za wartą zwrócenia uwagi pozycję na naszym polskim rynku wydawniczym :)
* Opis i zdjęcie:
lubimyczytac.pl
Ja zastanawiałam się nad ta książką :) Nie wiem jednak co myśleć, bo jak widać ma swoje dobre i słabe strony. Ehh...
OdpowiedzUsuńJak widzisz również miałam problem z jej jednoznacznym określeniem, to zależy chyba jakiej lektury potrzebujesz na daną chwilę ;)
UsuńSzkoda, że historia była za krótka. Widzę, że wywołała ambiwalentne uczucia.
OdpowiedzUsuńDokładnie. Najlepiej samemu przeczytać i się przekonać jak wypadnie w odbiorze :)
UsuńPozdrawiam
Myślę, że mogłabym się skusić. Może to i lepiej, że krótka bo rzadko takie czytam więc trudno będzie się przestawić :)
OdpowiedzUsuńTak, jej niewielka obszerność jest zdecydowanie wielkim plusem. Cieszę się, że w końcu znalazłam na moim blogu coś na co mogłabyś się skusić ;)
UsuńW wolnej chwili przeczytam, ale nie jest to mój priorytet :)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńDasz znać jeśli to nastąpi! :)
Z książek, których bohaterami są pisarze polecam również świetne "Zwierzęta Nocy" Austina Wrighta. Ja widziałem film i był kapitalny!
OdpowiedzUsuńChyba również skuszę się na film Wojtku! Tyle o nim opowiadałeś ;)
UsuńPozdrawiam <3
Mam więc teraz odrobinę mieszane uczucia względem tej książki, ponieważ trochę przeszkadza mi w powieściach rozwlekła akcja. Wymieniłaś kilka wad, które wzbudziły we mnie wątpliwości. Gdybym nie była zarzucona wieloma książkami do przeczytania, może bym się skusiła na "Trzecią osobę". Ale w natłoku wielu ciekawych nowości raczej ją sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńDokładnie, to jedna z tych książek co do których nie jestem w stanie się określić.
UsuńZ jednej strony warto ją przeczytać, gdyż to powieść polskiej autorki, dosyć niekonwencjonalna. Z drugiej masz sporo racji: tyle ciekawych książek czeka na przeczytanie :o
Mnie właśnie nie interesują książki o pisarzach. Także myślę, że nie przeczytam.
OdpowiedzUsuńhttp://weruczyta.blogspot.com/
Może kiedyś się przekonasz :)
UsuńPóki co, rozumiem i pozdrawiam :*
Książkę mam w swojej domowej biblioteczce, ale jak na razie nie planuje jej czytać. Muszę poczekać na odpowiedni ,,nastrój'' ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że przed Tobą dużo innych, ciekawszych przygód czytelniczych. Jednakże nie mogę się doczekać Twojej opinii na jej temat :)
UsuńPozdrawiam :)
Kilka razy mignęła mi w pracy na półce, ale jakoś nigdy nie czułam się na tyle zainteresowana, żeby po nią sięgnąć. Może tak z czystej ciekawości do niej zerknę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Nie poczułaś przyciągania? A mnie właśnie z półki bardzo do siebie przyciągnęła. Jednak to moja kolejna lekcja, żeby z większą ostrożnością podchodzić do opisów na okładkach ;)
UsuńPozdrawiam :)
Może dam jej kiedyś szansę, póki co nie poczułam tego "czegoś", co by mnie do niej przyciągnęło :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://tworze-czytam-fotografuje.blogspot.com/
Rozumiem, ja własnie poczułam "to coś", gdy ją dostałam w swoje ręce, jednak później nie zaiskrzyło aż tak bardzo :(
UsuńRównież pozdrawiam :)
Zwróciłam już uwagę na książkę, czeka na półce na spotkanie, mam nadzieję, że pomimo mniejszego nacisku na kreację profili osobowościowych bohaterów, przekona mnie do siebie. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
A ja również mam nadzieję, że Ci się spodoba bardziej niż mi! Trzeba przyznać, że coś do tej książki ciągnie. Nie wiem czy jest to okładka, opis czy jakaś tajemnicza moc ;)
UsuńPozdrawiam :)
Mnie przyciąga obietnica pewnego klimatu. :)
UsuńHej!:) Mnie z kolei ta książka zupełnie nie zainteresowała, więc pewnie po nią nie sięgnę, ale Twoją recenzje czytało się oczywiście miło:) :D Nie lubię książek, w których akcja toczy się powoli... zdecydowanie wolę jak wszystko dzieje się szybko, bo wtedy mogę się wciągnąć i zapomnieć o całym świecie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam kochana:):*
(recenzentka-ksiazek.blogspot.com)
Książka wydaje się być na prawdę fajna :D Jestem ciekawa jak to by wyglądało u mnie z tymi emocjami :) Zapiszę na listę do przeczytania ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:*
Sama nie wiem. Mam mieszane uczucia co do tej pozycji. Wydaje mi się, że to powieść nie dla mnie, więc chyba odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i buziaki ♥
Faktycznie zarys fabuły jest niezwykle intrygujący, ale szkoda, że wykonanie takie słabe. ;/ A mogła być z tego ciekawa książka. ;/
OdpowiedzUsuńNajpierw musze wyrobić się z pilniejszym lekturami
OdpowiedzUsuńz tego co widzę książka zupełnie nie dla mnie. Zero magii, zabójstw i latania z mieczem ;) :D
OdpowiedzUsuńMotyw bardzo ciekawy. Ale też lubię w książkach rozbudowane tło psychologiczne, więc szkoda, że go tu zabrakło ;(
OdpowiedzUsuń